Papieżowi zależy nie tylko na reformie Kurii, ale również na duszpasterstwie rodzin
Nie powinniśmy wątpić o przyszłość Kościoła. Franciszek chce go zreformować. Ma już
jasną wizję, choć pyta nas jeszcze o zdanie – powiedział Radiu Watykańskiem kard.
Laurent Monsengwo Pasinya. Ten kongijski hierarcha jest jednym z członków ośmioosobowej
Rady Kardynałów, która w ubiegłym tygodniu obradowała pod przewodnictwem Papieża w
Watykanie i towarzyszyła Franciszkowi w podróży do Asyżu. Nie naruszając dyskrecji,
o którą Papież poprosił purpuratów, kard. Monsengwo Pasinya zapewnił nas jednak, że
planowane przez Franciszka reformy napawają nadzieją.
„Jesteśmy w trakcie
pewnego procesu – powiedział kongijski purpurat. – Spotkamy się ponownie w grudniu
i lutym. Oznacza to, że jest to poważna praca. Pracujemy intensywnie. Nie mogę wchodzić
w szczegóły, bo to sam Papież w stosownym czasie o wszystkim powiadomi. Do tej pory
zajmowaliśmy się kolegialnością w ramach synodu, sekretariatem stanu, jego nową fizjonomią.
Omawialiśmy sytuację w różnych dykasteriach Kurii. Przedstawiliśmy Ojcu Świętemu
nasze sugestie, on je rozpatrzy. Papież natomiast poprosił nas, byśmy się zastanowili
nad rodziną i duszpasterstwem rodzin, problemami, jakie napotyka. Na następnym spotkaniu
mamy mu przedstawić całościową wizję tego zagadnienia”.