Papież Franciszek przyjął na prywatnej audiencji prezydenta Boliwii Evo Moralesa,
który spotkał się następnie z kardynałem sekretarzem stanu Tarcisio Bertone oraz szefem
dyplomacji Stolicy Apostolskiej abp. Dominique’iem Mambertim. Zapowiadając tę wizytę
kontrowersyjny polityk, będący wraz z Hugo Chavezem symbolem latynoamerykańskiej „populistycznej
rewolucji”, oznajmił, że zamierza z Franciszkiem dyskutować na temat teologii wyzwolenia
i służby publicznej. Warto dodać, że Morales próbował już wcześniej przekonywać Benedykta
XVI do, jak to określił, „humanizacji i demokratyzacji klerykalnych struktur”. Miałoby
to polegać m.in. na likwidacji celibatu oraz dopuszczeniu kobiet do kapłaństwa.
W
komunikacie Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej klimat rozmów prezydenta Moralesa
w Watykanie określono mianem „serdecznego”. Poruszono kwestie związane z sytuacją
socjoekonomiczną i religijną Boliwii oraz walką z nierównościami społecznymi i ubóstwem.
„Odniesiono się także do istotnego wkładu Kościoła katolickiego na polu edukacji,
ochrony zdrowia, wsparcia rodzin oraz opieki nad dziećmi i osobami starszymi” – czytamy
w komunikacie. Zwrócono także uwagę na dobre relacje Kościół-państwo w Boliwii, wspominając
w tym kontekście o „perspektywie kultury spotkania”.
Gdy chodzi o sprawy międzynarodowe
podjęto kwestię działań na rzecz pokoju w Syrii i na Bliskim Wschodzie. Warto tu dodać,
że Evo Morales zamierza przyłączyć się do papieskiej inicjatywy jutrzejszego dnia
postu i modlitwy w intencji pokoju. Prezydent Boliwii podarował także Ojcu Świętemu
album prezentujący polityczną wolę odzyskania przez ten kraj dostępu do morza. Boliwia
utraciła go pod koniec XIX w. na rzecz Chile. W przeszłości Stolica Apostolska próbowała
doprowadzić do ugody w tej sprawie, tak istotnej dla boliwijskiej gospodarki.