Zakończyła się pierwsza zagraniczna podróż apostolska Papieża Franciszka. Po ponad
11 godzinach lotu, dokładnie o 11:25, papieski Airbus A330 włoskich linii lotniczych
Alitalia wylądował na rzymskim lotnisku Ciampino. Dziennikarze zauważyli, że podobnie
jak przy wyruszaniu, również teraz Ojciec Święty niósł ze sobą słynną czarną teczkę
i że do Watykanu odjechał skromnym fordem focusem, znanym już z wizyty w Castelgandolfo.
Po drodze Franciszek wstąpił do bazyliki Matki Bożej Większej, by podziękować za Światowy
Dzień Młodzieży. U wejścia do świątyni czekała na niego grupa młodzieży, by podarować
mu sportową koszulkę i piłkę, które następnie pozostały tam jako dar dla Matki Bożej.