Ojciec Święty do CELAM: ostrzeżenie przed ideologizowaniem Ewangelii i pokusą klerykalizmu
Z komitetem koordynacyjnym Rady Episkopatów Ameryki Łacińskiej CELAM Papież podzielił
się obszerną refleksją nad duszpasterstwem na tym kontynencie. Wyszedł od konferencji
latynoamerykańskich biskupów w Aparecidzie, w której przed sześciu laty brał czynny
udział, i od ogłoszonej tam Misji Kontynentalnej. Przypomniał, że wskazano wtedy na
konieczność „duszpasterskiego nawrócenia” i związanego z tym rachunku sumienia co
do sposobu prowadzenia duszpasterstwa przez księży we współpracy z wiernymi.
Franciszek
podkreślił potrzebę dialogu ze współczesnym światem. Przestrzegł przed pewnymi pokusami.
Wymienił m.in. ideologizację ewangelicznego orędzia ze sprowadzaniem go do socjologii
czy psychologii oraz funkcjonalizm traktujący Kościół jako organizację pozarządową.
Mówił też o pokusie klerykalizmu, zwalniającego wiernych świeckich z odpowiedzialności,
co niestety niektórym z nich może się wydawać wygodniejsze. Nawiązując następnie do
zaproponowanej w Aparecidzie wizji katolika jako ucznia Chrystusa i misjonarza, Ojciec
Święty wskazał, że jest on posłany na peryferie egzystencjalne.
„Tym, kto prowadzi
duszpasterstwo, Misję Kontynentalną, jest biskup – mówił Ojciec Święty. – Ma on prowadzić,
co nie znaczy panoszyć się. Chciałbym tu wskazać kilka rysów profilu biskupa, jakie
już nakreśliłem nuncjuszom na spotkaniu w Rzymie. Biskupi mają to być pasterze, bliscy
ludziom, ojcowie i bracia, z wielką łagodnością; cierpliwi i miłosierni. Ludzie miłujący
ubóstwo, tak ubóstwo wewnętrzne jako wolność przed Panem, jak i ubóstwo zewnętrzne,
prostotę i surowość życia. Ludzie, którzy nie mają «wielkopańskiej mentalności». Ludzie
nie z wygórowanymi ambicjami, ale będący oblubieńcami jednego Kościoła diecezjalnego,
nie czekając na kolejną nominację. Ludzie umiejący czuwać nad powierzoną im owczarnią
i troszczyć się o to wszystko, co ją utrzymuje w jedności: czuwać nad swoim ludem,
zwracając uwagę na ewentualne zagrożenia, ale przede wszystkim, aby ożywiać nadzieję,
tak by lud miał w sercu słońce i światło. Ludzie umiejący wspierać z miłością i cierpliwie
to, co Bóg sprawia w swoim ludzie”.