Franciszek do wolontariuszy Dni Młodzieży: bądźcie rewolucyjni, idąc pod prąd kultury tymczasowości

Spotykając się w Centrum Kongresowym w Rio de Janeiro z 15 tys. spośród wolontariuszy Dni Młodzieży, Franciszek wyraził wdzięczność wszystkim, którzy pełnili tę ofiarną służbę. Zachęcił ich, by nadal byli wielkoduszni wobec Boga i bliźnich. Przypomniał, że „Bóg wzywa nas do decyzji definitywnych, wobec każdego ma swój plan. Wszystkich nas wzywa do świętości, ale ma dla każdego odrębną drogę”. Niektórych powołuje do małżeństwa. Papież zapytał, czy to prawda, że małżeństwo jest dziś „niemodne”, na co usłyszał gromką odpowiedź: „Nie!”.

„W kulturze tymczasowości, względności wielu głosi, że trzeba «cieszyć się» chwilą, że nie warto angażować się na całe życie, aby podjąć decyzje ostateczne, «na zawsze», bo nikt nie wie, co przyniesie przyszłość – przypomniał Ojciec Święty. – Ja natomiast proszę was, byście byli rewolucyjni, byście szli pod prąd. Proszę, byście się buntowali przeciw owej kulturze tymczasowości, która w gruncie rzeczy jest przekonana, że nie potraficie podjąć odpowiedzialności i naprawdę kochać. Ja ufam wam młodym i modlę się za was. Miejcie odwagę «iść pod prąd». Odważcie się też być szczęśliwi. Pan wzywa niektórych do kapłaństwa, by oddali się Jemu pełniej i kochali wszystkich sercem Dobrego Pasterza. Innych powołuje do służby drugim w życiu zakonnym: w klasztorach klauzurowych, poświęcając się modlitwie dla dobra świata, w różnych dziedzinach apostolstwa, dając siebie wszystkim, szczególnie najbardziej potrzebującym”.

Ojciec Święty podzielił się świadectwem o tym, jak mając 17 lat po raz pierwszy usłyszał głos powołania do kapłaństwa. Prosił też wolontariuszy, by się za niego modlili. W ich imieniu przemówiło do Papieża dwoje z nich: Brazylijczyk i Polka. Dziękując po portugalsku za wybór Polski na kolejny Dzień Młodzieży, Wiktoria Katarzyna Czekaj wręczyła mu biało-czerwoną koszulkę z napisem „Papież Franciszek”.

ak/ rv