Anioł Pański z Papieżem: bądźmy wolnymi ludźmi sumienia
Stanowcza decyzja Jezusa, by udać się do Jerozolimy w obliczu dopełniania się Jego
czasu, stanowiła osnowę papieskiego rozważania na Anioł Pański. Od owej decyzji wychodzi
Ewangelia dzisiejszej niedzieli. Franciszek zwrócił uwagę, że właśnie cel drogi Jezusa
jest kluczem zrozumienia warunków, jakie stawia On osobom, które spotyka po drodze:
nie mieć stałego mieszkania, nabrać dystansu do więzi rodzinnych, nie popadać w tęsknotę
za tym, co minęło. Z kolei poprzedzającym Go uczniom Jezus poleca nie narzucać się
tym, u których szukają gościny.
To wszystko pokazuje, jaką wagę przywiązywał
Jezus do sumienia, do słuchania w sercu głosu Ojca i postępowania według niego. Podjął
decyzję w posłuszeństwie Ojcu, w głębokim wsłuchaniu się w Jego wolę.
„Jezus
był wolny. Ta decyzja była wolna – mówił Papież. – Jezus chce od chrześcijan, aby
byli wolni jak On, wolnością, która pochodzi z dialogu z Bogiem Ojcem. Jezus nie chce
ani chrześcijan egoistów, którzy idą tylko za własnym ja i nie rozmawiają z Bogiem,
ani chrześcijan słabeuszy, którzy nie mają własnej woli, chrześcijan «zdalnie sterowanych»,
bezwolnych, niezdolnych do kreatywności, a zdanych wyłącznie na wolę innych. Jezus
chce, byśmy byli wolni, ale jak zdobyć taką wolność? Dokonuje się to w dialogu z Bogiem
we własnym sumieniu. Jeśli jakiś chrześcijanin nie umie rozmawiać z Bogiem, nie umie
słuchać Boga we własnym sumieniu, nie jest wolny”.
Papież wyjaśnił, że sumienie
jest wewnętrzną przestrzenią słuchania prawdy, dobra, wsłuchiwania się w głos Boga.
Jest to wewnętrzna strona mojej relacji z Tym, który przemawia do mojego serca i który
pozwala mi rozpoznać i zrozumieć drogę, jaką powinienem podjąć, a po powzięciu decyzji,
kroczyć nią naprzód, i pozostać wiernym.
„Mamy cudowny przykład, jak wygląda
ta relacja z Bogiem we własnym sumieniu, i to przykład niedawny – dodał Franciszek.
– Dał go Papież Benedykt XVI, gdy Pan pozwolił mu zrozumieć na modlitwie, jaki krok
powinien podjąć. Poszedł on z wielkim wyczuciem rozeznania i odwagą za głosem sumienia,
to znaczy za wolą Bożą, która przemawiała do jego serca. I ten przykład jest dla nas
bardzo dobry jako wzór do naśladowania. Niech Maryja, która w swoim wnętrzu słuchała
i rozważała Słowo Boże, pomaga nam stawać się coraz bardziej ludźmi sumienia, wolnymi
w sumieniu, zdolnymi do dialogu z Bogiem, ludźmi umiejącymi słuchać głosu Boga i zdecydowanie
iść za nim”.