Lourdes po powodzi: jutro pierwszy różaniec przy grocie, wielomilionowe szkody
Pod względem materialnym stan sanktuarium maryjnego w Lourdes jest katastrofalny.
Jednakże robimy wszystko, by jak najszybciej otworzyć dostęp do groty – powiedział
Radiu Watykańskiemu rzecznik prasowy sanktuarium Mathias Terrier, opisując szkody,
jakie wyrządziła powódź. Dzięki wielkiej mobilizacji wolontariuszy i pracowników już
dzisiaj zostały wznowione procesje ze świecami, a jutro przy grocie objawień zostanie
odmówiony pierwszy różaniec. Do Lourdes można zatem pielgrzymować, nie można jednak
liczyć na pielgrzymią infrastrukturę. Ta bowiem w dużej mierze została zniszczona
– mówi Mathias Terrier.
„Aktualnie sanktuarium w Lourdes pozostaje zamknięte
– powiedział Terrier. – Dostępna jest jedynie bazylika Niepokalanego Poczęcia, która
znajduje się nad grotą, na skale i pozostała nietknięta. Podziemna bazylika św. Piusa
X została kompletnie zalana. Zniszczony został kościół św. Bernadety. Podobnie droga
krzyżowa chorych. Można aby jeszcze długo wymieniać. Naszym największym problemem
teraz jest, jak przyjmować pielgrzymki. Już niebawem wytyczymy drogę do groty. To
na pewno. Ale co będzie z innymi miejscami? Na przykład z bazyliką św. Piusa X, w
której sprawowane były międzynarodowe Eucharystie. Jej otwarcie wydaje się w tym momencie
niewyobrażalne”.
Mathias Terrier zaapelował też o pomoc w renowacji sanktuarium
po powodzi. W jego przekonaniu bez międzynarodowej solidarności całego Kościoła sanktuarium
nie będzie mogło powrócić do normalnej działalności. O swej solidarności z mieszkańcami
Lourdes zapewnił też Papież Franciszek.