Nowe wytyczne duszpasterskie Kościoła dotyczące uchodźców
„Pragnąc potwierdzić swoje zobowiązanie do dochowania wierności misji, którą Chrystus
mu powierzył, Kościół czuje się w obowiązku, by ukazać swą bliskość z uchodźcami i
ludźmi przymusowo wysiedlonymi. Posługa duszpasterska Kościoła jest bowiem w rzeczywistości
namacalnym wyrazem jego wiary”. Tymi słowami kard. Antonio Maria Vegliò wskazał na
znaczenie zaprezentowanego 6 czerwca wspólnego dokumentu kierowanej przezeń Papieskiej
Rady ds. Duszpasterstwa Migrantów i Podróżujących oraz Papieskiej Rady «Cor Unum».
Publikacja zatytułowana Przyjęcie Chrystusa w uchodźcach i przymusowo
przesiedlonych. Wytyczne duszpasterskie „jest owocem teologicznych i pastoralnych
przemyśleń, które stały się podstawą do uznania migracji jako pola misyjnego Kościoła,
gdzie konieczne jest dawanie świadectwa Dobrej Nowinie o Chrystusie”. To właśnie rzeczywistość
migracyjna jest jednym z tych obszarów, w których Kościół nie może zaniedbać posługi
miłości (por. encyklika Deus caritas est, 22).
Celem dokumentu jest
nie tylko ukazanie różnych form przymusowej migracji oraz pobudzenie świadomości wobec
wyzwań, jakie stoją przed społeczeństwami spotykającymi się z migrantami. Ma on bowiem
także zachęcić do podejmowania takich kroków, które ludziom zmuszonym do opuszczenia
swoich domów dadzą jakąś konkretną nadzieję na przyszłość.
Podczas prezentacji
wspólnego dokumentu dwóch dykasterii kard. Robert Sarah zauważył, że Kościół na wiele
sposobów, i na miarę swych możliwości, stara się objąć uchodźców swoją opieką, głównie
dzięki działalności kościelnych organizacji charytatywnych i wolontariuszy. Przewodniczący
Papieskiej Rady „Cor Unum” przypomniał także, iż Papież Franciszek, który w swoim
sercu zachowuje specjalne miejsce dla znajdujących się w trudnej sytuacji, wzywa nieustannie
Kościół, by zwracał uwagę właśnie na takich ludzi. Wskazał na słowa Ojca Świętego,
że powinniśmy ponownie postawić człowieka w centrum życia i wrócić do bardziej etycznej
wizji relacji międzyludzkich, bez obawy, że cokolwiek na tym stracimy.