Franciszek złoży jutro swą pierwszą wizytę duszpasterską w rzymskiej parafii. W czasie
Mszy udzieli Pierwszej Komunii 16 dzieciom.
Parafia śś. Elżbiety i Zachariasza
leży na peryferiach Rzymu. Przez dwadzieścia lat wierni modlili się w garażu przerobionym
na kaplicę. „Parafian łączą jednak silne więzy i praktycznie każdy w jakiś sposób
włączył się w przygotowania do papieskiej wizyty” – mówi proboszcz, ks. Benoni Ambarus.
„Pierwsze domostwa wzniesiono na tym terenie pół wieku temu. Potem powstawały
kolejne. Teraz mieszka tu ponad 12 tys. osób. Znamienne jest to, że większość naszych
parafian wybudowała własne domy. Mieszkają w nich wielopokoleniowe rodziny. Widoczne
są tu silne więzy rodzinne. Rodzice odprowadzają dzieci do szkoły, a dziadkowie spędzają
z wnukami wolny czas – podkreśla ks. Ambarus. - Ten rodzinny aspekt jest ważny także
w naszej działalności parafialnej. Nasza praca jest takim dorastaniem do nowych warunków,
biorąc pod uwagę fakt, że dopiero czwarty rok nie modlimy się w garażu, ale mamy świątynię
z prawdziwego zdarzenia”.