Wenezuela: biskupi po raz kolejny wzywają do dialogu
„Nienawiść, agresja i przemoc prowadzą po drogach zniszczenia i śmierci. Nasza wiara
chrześcijańska wzywa nas, byśmy byli narzędziami pokoju, przebaczenia i pojednania”.
Tak napisali biskupi Wenezueli w opublikowanym 2 maja oświadczeniu o bardzo poważnej
sytuacji, w jakiej znalazł się ten kraj. Po ogłoszeniu wyników wyborów prezydenckich
okazało się, jak bardzo jest podzielone wenezuelskie społeczeństwo. Sytuacja w kraju
wciąż wydaje się niestabilna i bardzo napięta.
Episkopat przypomina, że pokój
społeczny i polityczny w Wenezueli wymaga wzajemnego uznania przez obydwie frakcje,
których politycy zdobyli praktycznie po połowie głosów wyborców. W ostatnich dniach
doszło bowiem do ostrych konfrontacji słownych, a nawet do aktów agresji fizycznej
między parlamentarzystami. „Używanie języka wykluczającego, atakującego i grożącego
innym powoduje strach i poniżenie narodu. Może też wywołać tragiczne reakcje społeczne.
Przyłączamy się do żądania większości Wenezuelczyków, by wyzbyć się represji, gwałtów,
molestowania, a także nieusprawiedliwionych zwolnień pracowników sektora publicznego
i stosowania przemocy z pobudek politycznych” – wzywają hierarchowie.
Biskupi
potępili akty agresji fizycznej, do których doszło między parlamentarzystami, a które
napawają bólem i wstydem. Sprzeciwili się też kategorycznie represjom, jakim zostali
poddani ci, którzy w sposób pokojowy demonstrowali w obronie konstytucji. Przypomnieli
także, iż „każdy Wenezuelczyk, a w pierwszym rzędzie władza, ma obowiązek chronić
życie i nie odbierać ludziom nadziei. Dzisiaj, jak nigdy dotąd, koniecznie trzeba
wspierać i szanować pracę organizacji pozarządowych, które zobowiązane są do obrony
praw człowieka” – czytamy w deklaracji episkopatu Wenezueli.