Niemcy: rodzina chciała nauczania domowego, uciekli do USA, grozi im deportacja
Niemieckiej rodzinie, która uciekła do Stanów Zjednoczonych, aby móc uczyć dzieci
w domu, grozi deportacja. Niemcy, w przeciwieństwie do wielu krajów cywilizacji zachodniej,
nie tolerują nauczania domowego. W 2008 r. małżeństwo Uwe i Hannelore Romeike zdecydowało
się na nauczanie swych pięciorga dzieci w domu. Powoływali się przy tym na praktykę
innych krajów oraz Powszechną Deklarację Praw Człowieka, która gwarantuje decydującą
rolę rodziców w wychowaniu swych dzieci. Na małżonków Romeike nałożono jednak wysokie
kary pieniężne i zagrożono im odebraniem praw rodzicielskich.
Niemieckiej rodzinie
przyszli na pomoc Amerykanie, a dokładniej Stowarzyszenie na rzecz Prawnej Ochrony
Nauczania Domowego. Rodzina wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych. W styczniu 2010
r. sędzia federalny ds. imigracyjnych udzielił im azylu politycznego, stwierdzając,
że stosunek niemieckich władz do nauczania domowego jest zaprzeczeniem amerykańskich
wartości. Orzeczenie sądu zakwestionował jednak Biały Dom. We wtorek 23 kwietnia odbyło
się posiedzenie sądu apelacyjnego w tej sprawie. Decyzja nie została jeszcze podjęta,
sędziowie jednak ostrzegli, że 9-osobowa dziś rodzina Romeike może zostać pozbawiona
prawa do azylu. Warto dodać, że petycję w ich obronie podpisało już ponad 100 tys.
Amerykanów.