Szef watykańskiej dykasterii o Soborze i katolikach obrządków wschodnich
Biskupi wschodnich Kościołów katolickich wnieśli poważny wkład w obrady Soboru Watykańskiego
II, który też silnie podkreślił godność i misję katolików obrządków wschodnich. Zwrócił
na to uwagę prefekt Kongregacji dla Kościołów Wschodnich, inaugurując wczoraj w Papieskim
Kolegium Rumuńskim cykl konferencji z okazji Roku Wiary, zorganizowany wspólnie z
ambasadą Rumunii przy Stolicy Apostolskiej. Kard. Leonardo Sandri mówił o Soborze
i wschodnich katolikach.
Szef odpowiedzialnej za nich watykańskiej dykasterii
przypomniał, że w Soborze na ponad 2 tys. biskupów obrządku łacińskiego brało udział
prawie dwustu hierarchów wschodnich. Wnieśli oni szczególny wkład w soborowe dekrety
o Kościołach wschodnich katolickich i o ekumenizmie. Wielu dało osobiste świadectwa,
jak np. ukraiński kardynał Josyf Slipyj, więzień sowieckich łagrów. Reprezentowali
też poniekąd prawosławnych, którzy nie zabierali na Soborze głosu, tylko mieli swoich
obserwatorów. „Mówiliście w naszym imieniu” – przyznał duchowy zwierzchnik prawosławia
Atenagoras melchickiemu patriarsze Maksimosowi IV.
Sobór Watykański II – zauważył
kard. Sandri – przyznał katolickim Kościołom wschodnim równą godność z obrządkiem
łacińskim oraz prawo i obowiązek kierowania się własną dyscypliną kanoniczną. Powierzył
im też misję ekumenicznej pracy na rzecz jedności wszystkich chrześcijan. Wśród owoców
Soboru argentyński purpurat z Kurii Rzymskiej przypomniał podróż apostolską Jana Pawła
II do zamieszkiwanej w większości przez prawosławnych Rumunii.