20-letniego chrześcijanina zastrzelił w Pakistanie młody muzułmanin. Grupa islamskiej
młodzieży weszła 4 kwietnia do chrześcijańskiej dzielnicy miejscowości położonej koło
Lahauru, zaczepiając tamtejsze dziewczęta. Allah Ditta stanął wówczas w obronie niepełnosprawnej
siostry. Muzułmanie odpowiedzieli, że jako chrześcijanin nie ma prawa zwracać im uwagi,
bo wyznawcy islamu stoją od niego wyżej. W trakcie sprzeczki jeden z nich wyciągnął
pistolet i strzelił do chłopaka, zabijając go na miejscu. Policja zatuszowała sprawę,
twierdząc, że młodzi ludzie kontrolowali naboje w pistolecie, który wystrzelił przez
przypadek.
„Wyznawcy Chrystusa żyją w strachu. – mówi pakistańska katoliczka
Aneeqa Maria Akhtar, z organizacji „The Voice Society”. – Każdej chwili mogą spodziewać
się śmierci, to przerażające. Policja nie egzekwuje prawa, ale wykorzystuje tę sytuację,
biorąc łapówki od sprawców aktów przemocy” – dodaje prawniczka tej chrześcijańskiej
organizacji.