Amerykanie budują nowe seminarium w Rzymie, mają za dużo powołań
Amerykańskie seminarium duchowne w Rzymie pęka w szwach. Już teraz ma ono 250 seminarzystów,
a chętnych jest dużo więcej. Postanowiono więc wybudować nowe, 10-piętrowe skrzydło
kolegium, położonego na zboczach Janikulum. Wczoraj położono kamień węgielny. Budynek
ma zostać oddany do użytku na jesień przyszłego roku. Koszty budowy, 8,5 mln dolarów,
pokryła jedna amerykańska rodzina. Mówi ks. Michael Farmer, wicerektor Papieskiego
Kolegium Północnoamerykańskiego.
„Nowy budynek jest potrzebny przede wszystkim
dlatego, że od kilku lat jest więcej chętnych niż miejsc w naszym kolegium – powiedział
ks. Farmer. – Aktualnie mamy ponad 250 seminarzystów. Dla kolejnych nie ma miejsca.
Z drugiej strony potrzeba nam pomieszczeń do zajęć, których przed 50 laty to kolegium
nie prowadziło, na przykład do ćwiczeń z homiletyki. „Oblężenie” naszego seminarium
wynika przede wszystkim z faktu, że w zasadzie w całym Kościele w USA odnotowuje się
wzrost liczby powołań. Ale nasze kolegium cieszy się też szczególnym zaufaniem biskupów
z USA, Kanady i Australii” – powiedział Radiu Watykańskiemu wicerektor seminarium.