Choć Kościół żyje już radosnym czasem Wielkanocy, chrześcijanie w Syrii wciąż przeżywają
swoją Kalwarię. Przypomina o tym melchicki patriarcha Antiochii i całego Wschodu Grzegorz
III w emocjonalnym liście otwartym do Papieża Franciszka. Zwierzchnik katolików obrządku
melchickiego zwraca uwagę, że cierpienie Syryjczyków przypomina drogę krzyżową, na
której potrzebny jest także Szymon Cyrenejczyk. Liczy przy tym, że taką rolę mógłby
odegrać właśnie Ojciec Święty.
„Potrzebujemy Twojej pomocy – napisał melchicki
patriarcha. – Syria Cię błaga! Zarówno nasi wierni, jak wszyscy syryjscy obywatele
liczą na Waszą Świątobliwość, oczekując jakiejś inicjatywy ze strony Waszej Świątobliwości,
Watykanu, Kościoła katolickiego, ponad miliarda wiernych na świecie!”. Jak wyjaśnia
patriarcha Grzegorz, chodzi o inicjatywę, która „wytyczyłaby drogę do zakończenia
kryzysu, ustania zbrojeń, przemocy, terroru, porwań, chaosu i śmierci”. Zaznacza przy
tym, że bez tego syryjski konflikt może rozlać się na kraje ościenne i cały region
bliskowschodni.