Korea: Kościół nie panikuje, przypomina o narodzie zniewolonym
Od kilku dni, pod wpływem wojennych deklaracji komunistycznego dyktatora Korei Północnej,
oczy świata koncentrują się na półwyspie koreańskim. Jak ten kryzys przeżywają tamtejsi
chrześcijanie? Mówi ks. Timothy Young, rektor sanktuarium męczenników koreańskich.
„Nie
nazwałbym tego kryzysem, ale napięciem. Nieco podwyższonym, ale dość normalnym, w
tym sensie, że żyjemy w nim na co dzień. Kościół koreański nie angażuje się oczywiście
w kwestie czysto polityczne, choć wzywamy do pokojowego dialogu między dwoma państwami.
Przede wszystkim jednak przypominamy o losie normalnych ludzi, staramy się nieść im
pomoc, mieszkańcom Korei Północnej” – powiedział Radiu Watykańskiemu ks. Young.