Kardynałowie zdradzają, po czym rozpoznać przyszłego Papieża
Przebieg konklawe jest tajny. Przed zaprzysiężeniem, niektórzy kardynałowie zdradzili
nam jednak, jakimi kryteriami będą się kierować przy wyborze nowego Papieża. Mówi
kard. Philippe Barbarin z Lyonu.
„Proszę sięgnąć do Ewangelii – powiedział
Radiu Watykańskiemu kard. Barbarin. – Chrystus mówi: ty jesteś skałą, na której zbuduję
mój Kościół. Potrzebujemy więc człowieka solidnego i stabilnego, chrześcijanina o
silnej wierze, biskupa, który będzie wytrzymały. Będzie to oczywiście grzesznik, jak
Piotr, jak my wszyscy, ale Pan Jezus mówi: Szymonie, modliłem się za Ciebie, utwierdzaj
braci w wierze. Papież musi być zatem nauczycielem, głosicielem wiary. Jego wiara
musi być klarowna, a jej przekaz musi być jego priorytetem. Kolejne kryterium: kochasz
mnie bardziej niż inni? To pytanie Jezus stawia po publicznej zdradzie Piotra. A Piotr
potrafi na to pytanie odpowiedzieć: Ty wiesz, że mimo wszystko Cię kocham. A zatem
słabość Papieża, jego grzechy nie mogą podważyć Jego miłości do Chrystusa. Musi być
to ktoś, kto naprawdę kocha Jezusa. To są te podstawowe cechy Papieża. Nie mam innych
kryteriów. Takiego Papieża szukam i wiem, że go znajdę” – powiedział metropolita Lyonu.
Z
kolei zdaniem kard. Wilfrida Napiera z RPA, nowy Papież powinien być wierny chrystocentryzmowi,
który reprezentowali dwaj jego poprzednicy.
„Benedykt XVI był pierwszym papieżem,
który mówił o znaczeniu osobistego spotkania z Jezusem. Jest to język, którym zazwyczaj
posługują się zielonoświątkowcy. I Benedykt XVI posługiwał się tym językiem. Ten chrystocentryzm
był charakterystyczny dla dwóch ostatnich pontyfikatów. I myślę, że nowy Papież musi
na tym budować, to pierwsza rzecz. Po drugie Papież musi być młodszy. Po trzecie nowy
Papież musi się bardziej interesować tym, co dzieje się w Kościołach lokalnych i tym,
jak te Kościoły radzą sobie z różnymi sprawami” – powiedział Radiu Watykańskiemu kard.
Napier.