2013-02-18 16:25:09

Abp Becciu o ustąpieniu Benedykta XVI


Decyzja Benedykta XVI o rezygnacji wynika z zaakceptowania stanu rzeczy, jak to zresztą on sam oznajmił: „Z powodu podeszłego wieku moje siły nie są już wystarczające, aby w sposób należyty sprawować posługę Piotrową”. To przykład szczerej przejrzystości, a chorobliwe doszukiwanie się we wszystkim drugiego dna jest dezinformujące. Taką opinię wyraził abp Angelo Becciu, substytut, czyli odpowiednik wicepremiera w watykańskim Sekretariacie Stanu.

Włoski hierarcha ocenił papieski gest jako konsekwencję odwagi i całkowitego oddania Benedykta XVI pełnionej posłudze. „Jest to człowiek, który w swoich wystąpieniach nigdy nie bał się treści niepopularnych, przypominając prawdy odrzucane przez dominujący obecnie sposób myślenia – stwierdził abp Becciu. – Z podobną odwagą podjął on swoją decyzję o ustąpieniu. Bożej opieki nigdy nie brakuje, jednak nie może ona zastąpić sił fizycznych” – dodał watykański substytut. Jako przykład podał oczekiwanie papieskiej obecności na Światowych Dniach Młodzieży w Rio de Janeiro, co z kolei wymaga transatlantyckiej podróży, ryzykownej przy ograniczonych siłach. Jak zatem pogodzić oddanie się opiece Ducha Świętego z koniecznością wychodzenia naprzeciw współczesnym wyzwaniom duszpasterskim?

„Dziś jest oczywiste, że nie da się rządzić Kościołem z zamknięcia w Watykanie” – zwrócił uwagę abp Becciu. Odniósł się na koniec do pojawiających się głosów o możliwym wpływie Benedykta XVI na następny pontyfikat. „Znając go jako człowieka tak delikatnego i pełnego szacunku wobec innych, jestem więcej niż pewny, że będzie prowadził życie niemal monastyczne i że nie będzie nijak wpływał na posługę swego następcy” – stwierdził watykański dyplomata, uznając spekulacje na ten temat za fantazje.

tc/ rv








All the contents on this site are copyrighted ©.