Bombaj: sprzeciw wobec selektywnej aborcji i przemocy wobec kobiet
W parafiach Bombaju zapłonęło 37 mln świateł. To dokładnie tyle, ile według ostatniego
spisu powszechnego wynosi różnica między liczbą kobiet i mężczyzn w Indiach. W dniu
Święta Republiki episkopat przypomniał stanowisko Kościoła i zwrócił uwagę na trudną
sytuację kobiet w tym kraju. W Indiach nadal powszechna jest tzw. selektywna aborcja,
polegająca na zabijaniu żeńskich płodów, zbrodnie honorowe, tzw. morderstwa posagowe,
gwałty i inne formy przemocy.
Ks. Anthony Charanghat, redaktor archidiecezjalnego
tygodnika „The Examiner” mówi, że „w Indiach przemoc wobec kobiet jest na porządku
dziennym. Umacnia ją od wieków patriarchat. Po brutalnym gwałcie i śmiertelnym pobiciu
kobiety z New Delhi wiele osób uznało walkę o równość płci za tak samo ważną, jak
walka z ubóstwem”. Zdaniem duchownego potrzebny jest ruch, który ochroni wszystkie
kobiety doświadczające przemocy. Nie może się to opierać na emocjonalnych reakcjach
i żądaniach drakońskich kar dla sprawców, ale „na zmianie mentalności poprzez rzetelną
edukację z poszanowaniem godności i świętości ludzkiego życia”.
Indyjscy biskupi
w orędziu towarzyszącym kampanii „37 milionów świateł” napisali, że każda forma przemocy
wobec kobiet i dzieci kruszy filary społeczeństwa i narodu, a tym samym odbiera szansę
życia w pokoju i dobrobycie. Stąd potrzebne jest przypomnienie fundamentalnej zasady,
że „życie jest bezcennym darem Boga i nikt nie ma prawa go odbierać”.