W nowym, 113. Kongresie Stanów Zjednoczonych znalazło się 163 katolików. W porównaniu
do poprzedniej kadencji ich liczba wzrosła o siedmiu. Katolicy są największą grupą
wyznaniową w parlamencie USA, stanowiąc 30 proc. jego członków. Jednak protestantów
różnych wyznań jest tam łącznie więcej, bo ponad połowa (56 proc.); w tym najliczniejsi
są baptyści, których jest w Kongresie USA 14 proc.
W Izbie Reprezentantów
katolicy mają 136 przedstawicieli, z czego 75 to demokraci, a 61 – republikanie. Katolickich
senatorów jest 27, w tym 18 demokratów i 9 republikanów.
Jak wynika z danych
statystycznych Association of Jesuit Colleges and Universities, prawie 10 proc. kongresmanów
ukończyło szkoły jezuickie, w tym 11 senatorów i 41 członków Izby Reprezentantów.
Najwięcej parlamentarzystów, bo aż 21, studiowało na Georgetown, następnie w Boston
College i na Fordham University.
W nowym Senacie USA znaleźli się po raz pierwszy
wyznawcy buddyzmu i hinduizmu. Senator Mazie Hirono, buddysta, również jest absolwentem
jezuickiego uniwersytetu Georgetown. Hinduistów nie było jeszcze dotąd w żadnej z
izb Kongresu.