Watykański astronom o pytaniach przekraczających możliwości nauki
„Naszą misją astronomów watykańskich jest wędrowanie z mędrcami każdej epoki – pisze
w L’Osservatore Romano dyrektor Watykańskiego Obserwatorium Astronomicznego. – Razem
z naszymi kolegami astronomami dzielimy trudy badań, entuzjazm i radość, jakie dają
odkrycia naukowe”. Ks. José Funes SJ zwraca jednak uwagę, że to metodyczne podejście
„nie wyklucza możliwości przekraczania horyzontów nauki; przeciwnie, zachęca do tego.
Tak więc astronom, który bada gwiazdy, słusznie mógłby zadać sobie pytanie, dlaczego
istnieje wszechświat z miliardami galaktyk, a nie nicość”. Zdaniem argentyńskiego
jezuity tego typu pytanie przed dwoma tysiącami lat kierowało Mędrców ku Betlejem,
by szukać narodzonego tam Syna Bożego.
„Problem ostatecznego pochodzenia wszechświata
i człowieka jest kwestią nieuniknioną – stwierdza jezuicki uczony, po czym zauważa:
– Nauka zadaje sobie pytania, na które sama nie potrafi odpowiedzieć, ponieważ przekraczają
one jej zdolność interpretacji świata. Te otwarte pytania są doskonałym punktem wyjścia
do głoszenia wiary i nowej katechezy o stworzeniu”.
Ks. Funes zwraca uwagę,
że dzisiejsze doświadczenie niepewności może pomóc zrozumieć, że jesteśmy stworzeniami.
„W obliczu niepewnej przyszłości, braku motywacji, poczucia zagubienia Bóg daje znaczenie
i nadzieję. Świat, historia, ludzkość są zasadniczo dobre. Stworzenie jest darem,
jest życiem. A Bóg jest źródłem tego życia”. Jezuita wskazuje na aspekt mądrościowy
głoszenia wiary, który „odkrywa znaczenie rzeczywistości, tworząc syntezę wiary i
rozumu”. Przypomina następnie, że „w środowisku kulturowym, w którym z trudem przychodzi
znalezienie znaczenia własnej egzystencji i patrzenie krytycznym okiem na codzienną
rzeczywistość, jesteśmy wezwani do wędrowania z ludźmi naszych czasów”. Trzeba „słuchać
o ich rozczarowaniach i frustracjach”, bo „tylko po ich wysłuchaniu można odsłonić
sens Pisma Świętego” – stwierdza dyrektor watykańskiego obserwatorium.