Benedykt XVI na audiencji ogólnej: Boża łaska objawiona we Wcieleniu jest naszą siłą
także wobec zła świata
Kwestia pochodzenia Jezusa stała w centrum papieskiej katechezy podczas pierwszej
w tym roku audiencji ogólnej. Benedykt XVI przypomniał, że sprawa ta była przedmiotem
żywego zainteresowania współczesnych Jezusa, tak Jego rodaków, jak i Piłata. W istocie
jednak nie chodzi o genealogię, ale o podejście wiary w odniesieniu do tajemnicy Wcielenia
Syna Bożego. Tak to przedstawiono w polskim streszczeniu katechezy:
„W dzisiejszej
katechezie Ojciec Święty podjął kwestię pochodzenia Jezusa. Jest to pytanie, które
podczas procesu stawia prokurator Poncjusz Piłat: „Skąd Ty jesteś?” (J 19,9). W Ewangelii
Jana, kiedy Pan stwierdza: „Jam jest chleb, który z nieba zstąpił”, Żydzi reagują
szemrając: „Czyż to nie jest Jezus, syn Józefa, którego ojca i matkę my znamy? Jakżeż
może On teraz mówić: «Z nieba zstąpiłem»” (J 6,42). A nieco później mieszkańcy Jerozolimy
stanowczo sprzeciwiają się w obliczu domagania się uznania mesjanizmu Jezusa, mówiąc,
że dobrze wiadomo „skąd On pochodzi, natomiast, gdy Mesjasz przyjdzie, nikt nie będzie
wiedział, skąd jest” (J 7, 27). W czterech Ewangeliach pojawia się wyrazista odpowiedź
na pytanie «skąd» jest Jezus: Jego prawdziwym pochodzeniem jest Ojciec; pochodzi On
całkowicie od Niego, ale w inny sposób niż jakikolwiek prorok czy Boży posłaniec,
którzy Go poprzedzili. Wyznając w Credo: «za sprawą Ducha Świętego przyjął ciało z
Maryi Dziewicy» stwierdzamy, że Duch Święty jako moc Najwyższego Boga dokonał w sposób
tajemniczy w Maryi Pannie poczęcia Syna Bożego. Zatem Jezus jest Jednorodzonym Synem
Ojca, pochodzi od Boga, za sprawą Ducha Świętego, przyjął ciało w łonie Maryi Panny
i stał się człowiekiem. Jest to najgłębsza treść tajemnicy, jaką przeżywamy w okresie
Bożego Narodzenia”.
Benedykt XVI wskazał na wielopodmiotową dynamikę, jaką
zawiera wydarzenie Wcielenia. Z jednej strony mamy do czynienia z działaniem Trójcy
Świętej: Boga Ojca, współistotnego z Nim Syna, który staje się człowiekiem, oraz Ducha
Świętego, którego moc dokonuje w Maryi cudu nowego stworzenia. Z drugiej strony jest
właśnie Maryja, która we Wcieleniu staje się nową Arką Przymierza, miejscem spotkania
bóstwa i człowieczeństwa, a bez Niej owo zbawcze wydarzenie nie byłoby możliwe. Tajemnica
tego wydarzenia uczy nas pokory, ale i ufności wobec Boga, dla którego nie ma nic
niemożliwego.
„Z tych rozważań jasno wynika, wychodząc od początku Ewangelii,
jakie jest prawdziwe pochodzenie Jezusa: jest On Jednorodzonym Synem Ojca, pochodzi
od Boga. Stoimy w obliczu wielkiej i wstrząsającej tajemnicy, którą świętujemy w tym
okresie Bożego Narodzenia: Syn Boży, za sprawą Ducha Świętego, przyjął ciało w łonie
Maryi Panny. Jest to wieść, która nieustannie rozbrzmiewa na nowo i niesie w sobie
nadzieję i radość dla naszego serca, ponieważ za każdym razem daje nam pewność, że
nawet jeśli często czujemy się słabi, ubodzy, bezradni w obliczu trudności i zła w
świecie, moc Boża działa zawsze i dokonuje cudów właśnie w słabości. Jego łaska jest
naszą siłą (por. 2 Kor 12, 9-l0)” – powiedział Benedykt XVI.
Ta myśl znalazła
się także w papieskich pozdrowieniach w różnych językach, w tym po polsku:
Słuchaj:
„Drodzy polscy
pielgrzymi! Boże Narodzenie na nowo rozpromienia swym światłem wszelkie ciemności,
jakie zalegają nad światem i przenikają do naszych serc. Niech świadomość, że Bóg
jest obecny pośród nas, będzie dla wszystkich źródłem nadziei i radości. Niech Bóg
błogosławi wam i waszym bliskim!”.
Po audiencji pojawił się w sieci kolejny
papieski tweet następującej treści: „Kiedy zawierzamy się całkowicie Panu, wszystko
się zmienia. Jesteśmy dziećmi Ojca, który nas kocha i nie opuszcza nigdy”.