Papież na noworocznej Mszy: Bóg jest w stanie dać ludziom pokój, którego tak pragną
i potrzebują
Świat nadal naznaczony jest „zarzewiami napięć i konfliktów”. Powodują je rosnące
nierówności między bogatymi a biednymi, dominacja egoizmu, wyrażająca się też „w pozbawionym
reguł kapitalizmie finansowym”, oraz „różne formy terroryzmu i przestępczości”. Mimo
to jednak jest dziś na świecie „wiele dzieł pokoju”, co świadczy, że ludzkość jest
do niego powołana. Pragnienie pokoju wskazuje, że „człowiek jest stworzony do pokoju,
który jest darem Boga”. Przypomniał o tym Papież podczas Mszy uroczystości Świętej
Bożej Rodzicielki Maryi, której przewodniczył w bazylice watykańskiej. W homilii przytoczył
stwierdzenia ze swego orędzia na obchodzony dziś przez Kościół Światowy Dzień Pokoju.
„Co jest fundamentem, źródłem, podstawą tego pokoju? – pytał Benedykt XVI.
– Jak możemy odczuć w sobie pokój pomimo problemów, ciemności, lęków?”. Ojciec Święty
wskazał odpowiedź, jaką dają nam czytania biblijne dzisiejszej liturgii. Ewangelia
mówi o pokoju wewnętrznym, jaki zachowuje Maryja mimo trudów związanych z narodzinami
Syna, a wcześniej z męczącą podróżą z Nazaretu do Betlejem i brakiem miejsca w gospodzie.
Potem jest śpiew aniołów i niespodziewana wizyta pasterzy. Maryja jednak nie wpada
w niepokój wobec wydarzeń, które Ją przerastają, ale je rozważa z pogodą ducha. Błogosławieństwo
kapłanów Starego Testamentu z Księgi Liczb przypomina nam, że pokój to dar Boga i
że jest powiązany z blaskiem Jego oblicza. A jak pisze św. Paweł w Liście do Galatów,
Syn Boży przez dar Ducha Świętego wlanego w nasze serca sprawił, iż możemy poznać,
że w Nim i my jesteśmy dziećmi Bożymi.
„Oto, drodzy bracia, podstawa naszego
pokoju: pewność, że w Jezusie Chrystusie oglądamy blask oblicza Boga Ojca, że jesteśmy
synami w Synu i w ten sposób na drodze życia jesteśmy tak bezpieczni, jak dziecko
w ramionach dobrego i wszechmocnego Ojca – mówił Papież. – Blask oblicza Pana nad
nami, który udziela nam pokoju, jest ukazaniem Jego ojcostwa. Pan kieruje ku nam swoje
oblicze, ukazuje się jako Ojciec i obdarza nas pokojem. Na tym polega istota tego
głębokiego pokoju, «pokoju z Bogiem», który jest nierozerwalnie związany z wiarą i
łaską, jak pisze święty Paweł do chrześcijan w Rzymie (por. Rz 5, 2). Nic nie może
wierzącym zabrać tego pokoju, nawet trudności i cierpienia życiowe. Cierpienia, doświadczenia
i ciemności nie niszczą bowiem nadziei, ale ją zwiększają. To nadzieja nie zawodzi,
bo «miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który został
nam dany» (Rz 5, 5)”.