Kolejne tragiczne doniesienia płyną z Nigerii. Dwa dni po zamordowaniu grupy chrześcijan
w Musari doszło do kolejnego krwawego aktu przemocy wobec wierzących. Piętnaście osób
zabito w czasie nabożeństwa w kościele protestanckim w Chibok w stanie Bono. Według
świadków uzbrojona grupa mężczyzn wtargnęła do kościoła i zaczęła strzelać do modlących
się ludzi.
Kościół, w którym doszło do zamachu, należał do tej samej wspólnoty
protestanckiej, co kościół w stołecznej Abudży, w którym kilka dni temu prezydent
Nigerii Goodluck Jonathan odniósł się do serii krwawych zamachów w tym kraju. Miał
wówczas powiedzieć, że zamachy islamistów na chrześcijańskie miejsca kultu w tym kraju,
a zarazem liczne akty przemocy na świecie mogą być znakiem zbliżających się czasów
ostatecznych. Od 2009 r. w atakach przeprowadzonych przez muzułmańskie bojówki Boko
Haram zginęło już w Nigerii ponad 3 tys. osób.