2012-12-29 16:15:32

Rzym: modlitwa inaugurująca Europejskie Spotkanie Młodych


Pierwsze czuwanie pielgrzymów ekumenicznego spotkania młodych ze Wspólnotą z Taizé odbyło się 28 grudnia w rzymskich bazylikach św. Pawła za Murami, św. Jana na Lateranie, Najświętszej Maryi Panny sopra Minerva oraz Matki Bożej Aniołów i Męczenników. Modlitwę zakończyło rozważanie brata Aloisa.

Przeor Wspólnoty z Taizé wyraził nadzieję, że uczestnicy spotkania, wywodzący się z różnych narodów i rozmaitych wyznań chrześcijańskich, pogłębią swą solidarność w tym momencie historii, kiedy trudności materialne skłaniają do czegoś przeciwnego, do lęku i zamykania się w kręgu własnej tożsamości. Wezwał również do oczyszczania źródeł zaufania do Boga. „Wszystko zaczyna się od zaufania, jakie Bóg pokłada w nas. Pozwólmy, aby w tych dniach nasze życie odnawiało się, odkrywając pełne ufności spojrzenie, jakim Bóg patrzy na każdego i każdą z nas” – dodał przeor ekumenicznej Wspólnoty.

W tym kontekście podkreślił on także rolę pytania o istotę wiary. „Dla chrześcijan wszystkich wyznań żywotną sprawą jest udzielenie w nowy sposób odpowiedzi na pytanie: dlaczego wierzyć w Boga? W świecie, w którym zaufanie do Boga staje się coraz mniej oczywiste, próba odpowiedzi na to pytanie nadaje kierunek naszemu istnieniu” – wskazał br. Alois.

„Podczas tej krótkiej konferencji br. Aloisa bardzo uderzyło to, że nie istnieje moja wiara jako pojedynczego człowieka – podkreślił uczestniczący w spotkaniu br. Adam, franciszkanin. – Istnieje wiara nas, ludzi, którzy gromadzimy się w imię Chrystusa, w Jego Duchu. Jak mówił Chrystus: «Gdzie dwóch albo trzech gromadzi się w imię Moje, tam Ja jestem». Nie ma wiary pojedynczego człowieka, jest wiara wspólnoty”.

„Brat powiedział, że Pan Bóg dał nam pole do działania, czyli też nam zaufał. Nigdy w taki sposób o zaufaniu nie myślałam. Zawsze wydawało mi się, że to ja mam Panu Bogu zaufać, a nie zdawałam sobie sprawy, że to On dał mi kredyt zaufania, dał wolną rękę – zauważyła Joanna. – A druga myśl jest taka, że na wiarę trzeba mieć pomysł. Wiara nie może być na uboczu. Mówimy, że najlepiej, jakby Pan Bóg był na pierwszym miejscu, ale tak naprawdę inne sprawy są dla nas pilniejsze. Myślę, że dobrze, by było przemyśleć tę drogę wiary”.

rj, ag, lg/ rv








All the contents on this site are copyrighted ©.