Dramatyczny apel o zaprzestanie przemocy w Hondurasie wystosował tuż przed Bożym
Narodzeniem kard. Óscar Andrés Rodríguez Maradiaga. Jest to kraj o jednym z najwyższych
współczynników przemocy w świecie. Codziennie ginie tam średnio 20 osób.
„Mam
nadzieję, że skończy się przemoc, przestępczość i niepewność, w której zanurzony jest
nasz kraj – wołał honduraski hierarcha. – Chcemy żyć w tych dniach bez zbrodni, zamachów,
bez żadnej zadanej śmierci, abyśmy mogli przyjąć Boga do naszych serc. W Hondurasie
nie ma pokoju, nie ma spokoju społecznego, nie ma szacunku dla życia. Może Boże Narodzenie
nami wstrząśnie, byśmy mogli zanieść jego przesłanie do tych, którzy nie wierzą w
Boga, ale w pistolety, karabiny maszynowe, pociski, kradzieże i zbrodnie”.
Honduras
przeżywa trudne czasy – dodał kard. Rodríguez Maradiaga. – Jednak przezwyciężyć trudności
można jedynie myśląc o dobru wspólnym i narodowym, a nie wyłącznie o interesach osobistych.
Wielu ludzi jest tym sfrustrowanych. Poza przestępczością Honduras ma także jeden
z najwyższych w świecie współczynników samobójstw. W 2011 r. statystycznie na każde
100 tys. osób 92 odbierały sobie życie.