Podopieczni św. Barbary w sanktuarium jasnogórskim
Ponad 3 tysiące górników z różnych kopalń w Polsce, wzięło udział w dorocznej pielgrzymce
na Jasną Górę. Modlono się o pomyślność polskiego górnictwa, bezpieczeństwo pracy
oraz za tych, którzy odeszli na „wieczną szychtę”.
Przewodniczący Sekretariatu
Górnictwa NSZZ Solidarność podkreślił, że choć dziś sytuacja w górnictwie nie jest
najgorsza, to jednak wielką obawę budzi przyszłość.
„Żebyśmy nie tylko my mieli
miejsca pracy, ale również nasi synowie, nasze córki – powiedział Kazimierz Grajcarek.
– Do Polski importujemy już prawie 14 milionów ton węgla, utraciliśmy rynki pracy
w Polsce i za granicą. A to są konkretne miejsca pracy i to nie tylko górników, bo
liczy się, tak jak w całej Europie, że za każde utracone miejsce pracy w przemyśle,
to są cztery miejsca pracy w usługach”.
Bp Jan Kopiec z Gliwic wzywał, by mimo
trudności zewnętrznych, każdy z nas szukał siły wewnętrznej, która pozwoli być człowiekiem
uczciwym, sprawiedliwym i bardzo odpowiedzialnym za siebie i innych.
„Chcemy
równocześnie zwrócić się z wielkim apelem, aby ci, którzy mają prawo decydowania,
którzy organizują pracę, by się czuli sługami wszystkich i by korzystali ze swoich
umiejętności możliwości dla sprawiedliwego obdarowywania tych, którzy się przyczyniają
do naszej wzajemnej pomyślności”.
Górnicy podkreślają, że wielką potrzebą jest
dziś wzrost bezpieczeństwa pracy pod ziemią i w innych kopalniach, bo zbyt wiele osób
ginie w wypadkach, których można by uniknąć.