Benedykt XVI: królestwo Jezusa nie jest królestwem politycznym
Jezus nie miał ambicji politycznych, a Jego królestwo nie opiera się na broni i przemocy,
co czyni je całkowicie odmiennym od królestw doczesnych, a zarazem stanowi trudność
nawet dla tych, którzy są blisko Zbawiciela. Do królestwa Bożego wchodzą bowiem ci,
którzy są otwarci na miłość i przyjmują świadectwo Jezusa. Mówił o tym Benedykt XVI
podczas Mszy w uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata odprawionej przed południem
w bazylice watykańskiej. Z Papieżem koncelebrowało ją sześciu kardynałów mianowanych
na wczorajszym konsystorzu.
Ojciec Święty zwrócił uwagę, że królestwo, o którym
Jezus rozmawia z Piłatem w dzisiejszej Ewangelii, jest oparte na relacji z Bogiem
i na prawdzie, a nie jest jednym z królestw politycznych. Te ostatnie bowiem powstają
i upadają, tymczasem prawdziwe królowanie oznacza wejście na otwartą przez ofiarę
Jezusa drogę ku byciu przybranymi dziećmi Boga.
„Bycie uczniem Jezusa oznacza
nieuleganie doczesnej logice władzy, a zamiast tego niesienie w świat światła Bożej
prawdy i miłości. Autor Apokalipsy, wybiegając ku drugiemu przyjściu Jezusa, który
przybędzie, aby sądzić ludzi i ustanowić na zawsze królestwo Boże, przypomina nam,
że warunkiem ustanowienia tego królestwa jest nawrócenie jako odpowiedź na Bożą łaskę
(por. 1,7). Jest to mocne wezwanie, skierowane do wszystkich i do każdego, by nawracać
się nieustannie na nowo na królestwo Boże, na panowanie Boga, Prawdy w naszym życiu.
Prosimy o to codziennie w modlitwie Ojcze nasz słowami «Przyjdź królestwo Twoje»,
co oznacza powiedzenie Jezusowi: Panie, uczyń nas Twymi, żyj w nas, zgromadź rozproszoną
i cierpiącą ludzkość, aby w Tobie wszystko zostało poddane Ojcu miłosierdzia i miłości”
– powiedział Papież.
Benedykt XVI zwrócił się też do nowych kardynałów. Życzył
im, by „dawali zawsze pierwszeństwo Bogu i Jego woli względem interesów świata i jego
mocy. Bądźcie naśladowcami Jezusa, który przed Piłatem, w upokorzeniu opisanym przez
Ewangelię, objawił swoją chwałę: miłowanie aż do końca, po oddanie swojego życia za
tych, których umiłował” – dodał w homilii Papież.