„Kościół katolicki nigdy nie nauczał, że życie dziecka poczętego jest ważniejsze od
życia matki. Ich życie jest jednakowo cenne i święte z uwagi na wspólne im człowieczeństwo”.
W ten sposób rada stała episkopatu Irlandii odniosła się do głośnej sprawy śmierci
Savity Halappanavar i jej dziecka, co media wciąż prezentują jako efekt obowiązywania
w tym kraju zakazu aborcji.
Kościół przyznaje, że sam wypadek jest „wielką
tragedią” i wyraża solidarność z rodziną zmarłej. Zaznacza jednak, że w etyce katolickiej
dopuszczalne jest ratowanie życia matki przy pomocy terapii, które mogłyby narazić
na szwank jej dziecko, o ile oczywiście zrobiono wszystko dla uratowania obojga.
„Aborcja,
jako bezpośrednie i świadome zniszczenie jeszcze nie narodzonego dziecka, jest w najwyższym
stopniu niemoralna w jakichkolwiek okolicznościach – czytamy w oświadczeniu. – To
jednak jest odmienne od działań medycznych, które nie są świadomie i bezpośrednio
nakierowane na położenie kresu życiu dziecka”.
Biskupi zaznaczają, że irlandzkie
ustawodawstwo medyczne uwzględnia tę zasadę, zapewniając zarówno matce, jak i dziecku
„najwyższe standardy opieki medycznej w czasie ciąży. Również międzynarodowe statystyki
potwierdzają, że Irlandia bez aborcji należy do najbezpieczniejszych krajów, gdy chodzi
o ciążę i poród” – przypomina rada stała episkopatu Zielonej Wyspy.