Arcybiskup Bogoty: Kościół popiera dialog z FARC choć nie uczestniczy w nim wprost
Kościół nie uczestniczy bezpośrednio w rozpoczynających się jutro w Hawanie negocjacjach
między rządem a Rewolucyjnymi Siłami Zbrojnymi Kolumbii FARC. Jak zwrócił uwagę arcybiskup
Bogoty Rubén Salazar Gómez, który pod koniec miesiąca zostanie kardynałem, stronami
dialogu są rząd i lewaccy partyzanci, a rola Kościoła jest inna. „Nie jesteśmy negocjatorami
ani mediatorami – powiedział metropolita stolicy Kolumbii w wywiadzie dla tamtejszego
dziennika El Tiempo. – Naszą jedyną powinnością jest wytwarzać «klimat» korzystny
dla pokoju”.
Arcybiskup wyraził poparcie dla procesu pokojowego wszczętego
przez prezydenta Juana Manuela Santosa. Dialog poprzedziło pół roku wstępnych kontaktów.
Zdaniem przewodniczącego episkopatu Kolumbii jest on konieczny. Zwycięstwo militarne
w tym kraju wcale nie byłoby łatwe ze względu na warunki geograficzne i na terrorystyczny
charakter partyzantki FARC. Celem dialogu nie jest całość problemów polityczno-gospodarczych,
a tylko położenie kresu trwającemu prawie pół wieku konfliktowi – podkreślił hierarcha.
Poinformował, że prezydent nie prosił go wprost o mediację Stolicy Apostolskiej. Stołeczny
metropolita sądzi jednak, że byłaby ona gotowa udzielić takiej pomocy. Gwarantami
negocjacji w Hawanie są Kuba i Norwegia, a „krajami towarzyszącymi” Chile i Wenezuela.