Ziemia Święta: patriarcha Cyryl I pielgrzymem pokoju
Błogosławieństwo wód Jordanu oraz spotkanie z królem Jordanii Abdullahem II były ostatnimi
etapami historycznej wizyty w Ziemi Świętej patriarchy moskiewskiego i całej Rusi,
Cyryla I. Podczas kilkudniowego pobytu (9-14 listopada), prawosławny hierarcha nawiedził
ważniejsze sanktuaria oraz spotkał się z przywódcami politycznymi Izraela i Autonomii
Palestyńskiej. Jego pielgrzymka miała również charakter wizyty duszpasterskiej licznej
wspólnoty rosyjskiego prawosławia.
Patriarcha Cyryl rozpoczął swoją wizytę
uroczystym ingresem do bazyliki Zmartwychwstania w Jerozolimie, w piątek 9 listopada.
Jak zapowiedział komunikat patriarchatu moskiewskiego, głównym celem odwiedzin było
„pielgrzymowanie do najświętszych miejsc chrześcijaństwa”. Patriarcha modlił się na
Kalwarii i przy Bożym Grobie, w ogrodzie Oliwnym Getsemani, grocie Narodzenia w Betlejem
oraz w niektórych prawosławnych sanktuariach Galilei.
W Betlejem patriarcha
Moskwy spotkał się z prezydentem Autonomii Palestyńskiej, który podziękował za zaangażowanie
Rosjan „dla pokoju na Bliskim Wschodzie”. W Jerozolimie Cyryl złożył wizytę prezydentowi
Izraela, z którym rozmawiał o sytuacji chrześcijan i procesie pokojowym w regionie.
Odwiedził ponadto Yad Vashem oraz wziął udział u promocji swojej książki „Wolność
i odpowiedzialność” przetłumaczonej na język hebrajski.
Duszpasterskim akcentem
wizyty Cyryla I w Ziemi Świętej była konsekracja nowej cerkwi w klasztorze rosyjskich
sióstr w Ain Karem.
Patriarcha wezwał do wzmocnienia dialogu między religiami.
„W obecnych czasach, w których coraz więcej ludzi odchodzi od wiary i tradycji, szczególnej
wagi nabiera wzmacnianie powiązań między ludźmi wierzącymi” – podkreślił hierarcha
po spotkaniu z naczelnymi rabinami Izraela.
Izraelski minister spraw zagranicznych
urodzony w b. ZSRR Awigdor Lieberman określił wizytę Cyryla w Izraelu mianem „najważniejszej
od czasów podróży papieża Benedykta XVI” w 2009 roku. A rzecznik rosyjskiej Cerkwi
prawosławnej Aleksandr Wołkow zapewnił, że pomimo spotkań z politykami palestyńskimi
i izraelskimi, podróż nie miała charakteru politycznego i „odbyła się pod znakiem
pokoju”.