Nad potrzebą jedności dla skutecznej nowej ewangelizacji obraduje watykańska dykasteria
ekumeniczna
Wyzwanie, jakie stanowi nowa ewangelizacja, wymaga od Kościoła dalszych wysiłków
na rzecz pełnej jedności chrześcijan. To stwierdzenie Benedykta XVI z homilii na nieszporach
uroczystości śś. Piotra i Pawła w 2010 r. przypomniał wczoraj przewodniczący Papieskiej
Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan na rozpoczęcie sesji plenarnej tej dykasterii.
Tematem trwających do piątku 16 listopada obrad jest „Znaczenie ekumenizmu dla nowej
ewangelizacji”. Kard. Kurt Koch zwrócił uwagę na konieczność jedności, by głoszenie
Ewangelii było wiarygodne. To właśnie zdanie sobie z tego sprawy na konferencji misyjnej
w Edynburgu dało przed stu laty, w 1910 r., początek ruchowi ekumenicznemu XX wieku.
Sekularyzacja
jest konsekwencją podziału chrześcijaństwa na Zachodzie spowodowanego 500 lat temu
przez reformację. Rozbicie jedności wyznawców Chrystusa i powstanie różnych Kościołów
ewangelickich nie było jej sukcesem, ale niepowodzeniem, i to nie tylko z katolickiego
punktu widzenia. Tak również uważa protestancki ekumenista, niemiecki teolog Wolfhart
Pannenberg (ur. w 1928 r. w Szczecinie) – przypomniał szwajcarski purpurat.
Mówiąc
o nowych wyzwaniach ekumenizmu, kard. Koch zwrócił uwagę, że aktualne w jego poprzedniej
fazie hasło „Wiara dzieli, a działanie jednoczy” uległo odwróceniu. Dziś dzieli przede
wszystkim etyka, a jednoczy wiara. Dopóki Kościoły nie będą mówić jednym głosem o
wielkich problemach etycznych naszych czasów, szkodzić to będzie wiarygodności nowej
ewangelizacji – stwierdził szef ekumenicznej dykasterii. Wskazał też na ewangelizacyjne
znaczenie „ekumenizmu męczenników”. Świadków wiary, niezależnie od podziałów, mają
wszystkie Kościoły i Wspólnoty chrześcijańskie.