2012-11-04 17:06:59

Medycyna się zmienia, ale warto pokusić się o refleksję etyczną – z dr Markiem Kośmickim, kardiologiem i konsultantem polskiego wydania książki „Etyka w medycynie” rozmawia ks. Wojciech Węckowski


- Panie Doktorze, czym jest książka „Etyka w medycynie”?

- Jakiś czas temu zostałem poproszony, żeby włączyć się do zespołu redakcyjnego przygotowującego książkę „Etyka w medycynie”. Jest to dzieło interdyscyplinarne, to znaczy napisane przez różnych autorów i adresowane do bardzo szerokiego kręgu odbiorców. Autorami poruszanych zagadnień są lekarze, księża, filozofowie, biolodzy. Adresatami tej książki mogą być przeróżne środowiska: kapelani szpitalni, którzy mogą tam również znaleźć praktyczne duszpasterskie uwagi, lekarze, pielęgniarki, położne. Ta książka jest przeznaczona prawie dla wszystkich – oczywiście, dla ludzi, którzy są w stanie czytać i rozumieć tekst pisany. Ale właściwymi adresatami są młode małżeństwa i narzeczeni, bo jest to świetne przygotowanie do małżeństwa. Jest w niej bardzo dużo filozoficznych uwag na temat pochodzenia człowieka. Niektórzy czytelnicy właśnie od tego zaczynają i to im się bardzo podoba, a później przechodzą do następnych tematów. Z dzieła tego dowiemy się o bardzo szczegółowych sytuacjach, dotyczących stanu zdrowia. Mnie osobiście – jako lekarzowi – najbardziej się podobają elementy psychologiczne z pogranicza psychiatrii, chociaż sam nie jestem psychiatrą tylko kardiologiem. Bardzo ciekawie przedstawione są fazy w życiu człowieka – zarówno w życiu płodowym, przed narodzeniem, jak dziecięcym, ale również w życiu człowieka dorosłego, różnice między młodym dorosłym, w średnim i starszym wieku, trudności i szanse w każdym z tych okresów. Uważam, że jest to bardzo ciekawe i w bardzo przystępny sposób napisane.

- Dzisiaj świat twierdzi, że właściwie wszystko wie. Czy zatem potrzebna jest taka pozycja, jak „Etyka w medycynie”?

- Myślę, że tak. Po pierwsze oczywiście jest prawdą, że światu się wydaje, iż wszystko wie, ale tak naprawdę jest to prawdopodobnie niemożliwe, żeby wiedzieć wszystko. Różne rzeczy się zmieniają. To, cośmy wiedzieli pięć lat temu, dzisiaj już w tej dziedzinie albo wiemy trochę więcej, albo patrzy się inaczej na to samo. Myślę, że mówienie o etyce w medycynie jest potrzebne z tego chociażby powodu, że technika wkracza do medycyny, że można uratować człowieka z takiego stanu, w którym jeszcze kilka lat temu byłoby to niemożliwe. Nowość w medycynie rodzi częste konsekwencje problematyczne dla etyki, na przykład w odniesieniu do reanimacji, pozostałości po reanimacji. To wszystko są rzeczy niekiedy trudne, ale konieczne do wytłumaczenia. Od czasu do czasu niektóre z nich stają się tak zwanymi „gorącymi tematami”. Na przykład parę miesięcy temu takim modnym tematem w mediach było in vitro, bo akurat była dyskusja parlamentarna. A w ostatnich tygodniach jest dyskusja na temat eugenicznej aborcji, to jest przerywania ciąży z tego powodu, że jest podejrzenie choroby czy wady wrodzonej u dziecka.

- Pan jako kardiolog, gdy słyszy słowa z Księgi Rodzaju o stworzeniu świata i stworzeniu człowieka, o czym wtedy myśli, nad czym się zastanawia?

- W kardiologii jest dużo rzeczy „ostrych”, kiedy trzeba nagle decydować, ratować życie człowieka. Ale istnieją i takie sprawy, które nie muszą być natychmiast zadecydowane, a są bardzo skomplikowane, wymagają bardzo wnikliwej diagnostyki i zespołowego omówienia. Myślę, że w ogóle praca lekarza, niezależnie, jakiej jest specjalności, jest o tyle piękna, że stanowi jakiś współudział w towarzyszeniu w cierpieniu człowiekowi. Współczesny człowiek nie akceptuje w ogóle cierpienia i to jest bardzo ważne zagadnienie. Dla mnie jest osobiście bardzo ważne, żeby zrozumieć chrześcijański sens cierpienia. Ta książka próbuje ten temat zgłębić i umożliwić pełne zrozumienie wielu problemów z tym tematem związanych.









All the contents on this site are copyrighted ©.