Jesienny numer „Życia Duchowego” (72/2012) poświęcony jest tematowi: „Żyć w radości”.
We
wstępie wprowadzającym do numeru o. Tomasz Kot SJ zaznacza, że dziś łatwiej upatrywać
radości w smakowaniu małych rzeczy. Brakuje nam natomiast odwagi, by zaufać pragnieniu
radość, którą Biblia, zwłaszcza Nowy Testament, zestawia z cierpieniem i próbą, zgodnie
ze słowami św. Jakuba: Za pełną radość poczytujcie sobie, ilekroć spadają
na was różne doświadczenia (Jk 1, 2).
Potwierdzeniem prawdy, że radość
nie jest tożsama z dobrym samopoczuciem, ale bywa nieraz „uśmiechem przez łzy”, jest
nauka Ojców Pustyni. Pisze o tym o. Leon Nieścior OMI w artykule zatytułowanym: Z
czego cieszyli się Ojcowie Pustyni. Autor, odwołując się do Apoftegmatów Ojców
Pustyni, podkreśla, że pustelnicy są nauczycielami radości wykraczającej poza doczesność.
Sposobem na udane życie były dla Ojców Pustyni modlitwa i praca, rozumiana także jako
każdy duchowy wysiłek.
O życiu duchowym i duchowym trudzie pisze również o.
Zdzisław J. Kijas OFMConv w artykule Życie duchowe i szczęście. Podkreśla on,
że tylko ten, „kto żyje w jedności z Bogiem, znalazł źródło swojej radości”. O. Kijas
zwraca jednak uwagę, by nie skupiać się na zdobywaniu jak największej ilości duchowych
doświadczeń i nie traktować ich jak towaru w supermarkecie. Tu liczy się przede wszystkim
duchowa głębia.
Nie jest jednak tak, że chrześcijanie nie mogą cieszyć się
z rzeczy prostych. Ks. Mariusz Rosik w artykule poświęconym nauce Koheleta udowadnia,
że autor sekwencji „marność nad marnościami i wszystko to marność” widzi świat także
w jasnych kolorach. W swojej refleksji ks. Rosik ukazuje tego biblijnego mędrca jako
piewcę życia i propagatora prostych przyjemności: jadła, wina, śpiewu i ucztowania.
Na dowód swojej tezy przytacza między innymi werset z ósmego rozdziału Księgi Koheleta:
Bo nic dla człowieka lepszego pod słońcem, niż żeby jadł, pił i doznawał radości
(Koh 8, 15).
Z kolei o pułapkach radości fałszywej, czyli hedonizmu, pisze
w numerze o. Dariusz Kowalczyk SJ. Zauważa on, że serce człowieka poszukuje wartości
wyższych, a hedonistyczne dążenie do szczęścia „za wszelką cenę” kończy się często
nieszczęściem.