Benedykt XVI na audiencji ogólnej: świat coraz dotkliwiej doświadcza braku wiary
Pomimo postępu i wielkich osiągnięć nauki i techniki, świat nie staje się bardziej
ludzki, pokojowy i braterski. Ludziom coraz bardziej brakuje dziś tego, co daje wiara
chrześcijańska: pewności wynikającej z zaufania kochającemu Bogu, który podtrzymuje
świat i moje życie – mówił Benedykt XVI na audiencji ogólnej. Papież wyjaśniał dziś,
czym jest wiara. Tak jego katechezę streszczono po polsku.
„W dzisiejszej
katechezie Ojciec Święty podjął refleksję na temat sensu wiary w dzisiejszych czasach,
w których nauka i technika otwierają horyzonty, które jeszcze niedawno trudno było
sobie wyobrazić. Stwierdził, że właśnie teraz jest konieczna odnowiona edukacja do
wiary, która, owszem, obejmowałaby świadomość prawd i zbawczych wydarzeń, ale przede
wszystkim rodziłaby się z prawdziwego spotkania z Bogiem w Jezusie Chrystusie. Uzasadniając
to stwierdzenie, Papież zauważył, że mimo wielu oznak dobra, szerzy się wokół nas
pustynia duchowa. Wydarzenia na świecie sprawiają wrażenie, że świat nie zmierza w
kierunku budowania społeczności braterskiej i pokojowej, a postęp techniczny i dobrobyt
mają swoje ciemne strony. W tym kontekście wciąż aktualne są fundamentalne pytania,
jakie wielu ludzi sobie stawia: jaki jest sens życia? Czy jest przyszłość przed człowiekiem,
przed nami, przed nowymi pokoleniami? Jak ukierunkować naszą wolność, aby żyć szczęśliwie?
Co nas czeka za progiem śmierci? Wraz z nimi jawi się poczucie, że potrzebujemy nie
tylko chleba, ale także miłości, nadziei, trwałych fundamentów dla autentycznego i
pełnego życia nawet pośród ciemności, trudności i codziennych problemów. To właśnie
daje nam wiara, która jest ufnym zawierzeniem Bogu, dającym pewność inną, ale nie
mniej solidną, niż ta, która wynika z naukowych obliczeń. Bóg objawił, że Jego miłość
do człowieka nie ma granic. Jest całkowitym oddaniem, aż do ofiary z siebie. Jeśli
uwierzymy w tę miłość i na nią odpowiemy, znajdziemy odpowiedź na wszelkie nasze pytania
i rozterki”.
Benedykt XVI zauważył, że do wiary uzdalnia człowieka sam Bóg,
dając mu łaskę i niezbędne dary Ducha. Chrześcijanie ze swej strony muszą jednak głosić
Ewangelię – powiedział Papież.
„Widzimy jednak wokół nas, że wielu
pozostaje obojętnych lub wręcz odrzuca to, co głosimy. W Ewangelii św. Marka Zmartwychwstały
wypowiada twarde słowa: «Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie
uwierzy, będzie potępiony». Pragnę was zachęcić do refleksji nad tymi słowami. Ufność
w działanie Ducha Świętego powinna nas zawsze skłaniać, abyśmy szli i głosili Ewangelię,
z odwagą świadczyli o naszej wierze. Może się to spotkać z pozytywnym przyjęciem daru
wiary, ale istnieje też ryzyko, że Ewangelia zostanie odrzucona. To odrzucenie nie
powinno nas zniechęcać. Jako chrześcijanie jesteśmy świadectwem żyznej gleby. Nasza
wiara, pomimo naszych ograniczeń, pokazuje, że istnieje dobra gleba, na której Słowo
Boże wydaje obfite owoce. Cała historia Kościoła, ze wszystkimi problemami, pokazuje,
że istnieje żyzna gleba i dobre ziarno, które przynosi owoc” – powiedział Papież.
W
słowie do Polaków Benedykt XVI nawiązał do rozpoczętego niedawno Roku Wiary.
Słuchaj
słów Papieża po polsku:
„Witam polskich
pielgrzymów. Życzę wszystkim, aby nawiedzenie grobów Apostołów, Męczenników i Wyznawców
oraz doświadczenie powszechnej wspólnoty Kościoła owocowało umocnieniem osobistej
więzi z Chrystusem. Niech Rok Wiary będzie okazją do jej ożywiania i do dawania świadectwa
wobec innych. Niech Bóg wam błogosławi!”.