Część Sanktuarium Matki Bożej we francuskim Lourdes jest już dostępna dla pielgrzymów.
W weekend zalały je wezbrane wody rzeki Gave. Przez całą niedzielę w ośrodku trwały
intensywne prace nad usuwaniem nagromadzonego mułu.
Do wtorku wieczorem zamknięta
dla odwiedzających pozostanie Grota Masabielska – miejsce objawień Matki Bożej. Jeszcze
wczoraj utrzymywała się w niej woda. Dziś służby miejskie i straż pożarna oczyszczały
plac przed jaskinią, na którym zalegała 15-centymetrowa warstwa błota, gałęzi, świec
i kawałków drewna. Nie wiadomo, kiedy znów będą czynne baseny z wodą z cudownego źródła.
„Sytuacja
się ustabilizowała” – poinformował biskup Tarbes i Lourdes Nicolas Brouwet. „Grota
była całkowicie zalana. Należąca do sanktuarium elektrownia wodna nie działa po tym,
jak uderzyło w nią niesione nurtem drzewo. Niedostępne są też dwie kładki. Będziemy
mieli mnóstwo pracy, zwłaszcza przy naprawie kanałów, a potem usuwaniu zanieczyszczeń”
– powiedział hierarcha.
Straty materialne szacowane są obecnie na kilkaset
tysięcy euro. Przedstawiciele sanktuarium liczą na pomoc sponsorów. W ubiegłym roku
z powodu kryzysu finansowego w 30-milionowym budżecie ośrodka pojawił się deficyt
w wysokości ok. miliona euro.
Powódź wywołały deszcze trwające od kilku dni
na południu Francji. Decyzję o zamknięciu sanktuarium podjęto 20 października wieczorem.
Następnego dnia do wyżej położonych obszarów Lourdes ewakuowano z hoteli ponad 450
pielgrzymów. mz/ afp, asca