W Meksyku zamordowano katolickiego kapłana. 45-letni ks. Teodoro Mariscal Rivas pracował
na przedmieściach Los Mochis na zachodzie kraju i prawdopodobnie padł ofiarą napadu
rabunkowego. Duchowny mieszkał niedaleko kościoła, w którym sprawował posługę. Jego
zwłoki z zadzierzgniętą na głowie plastikową torbą znaleźli wierni zaniepokojeni kilkudniową
nieobecnością duszpasterza. Mieszkanie było splądrowane przez napastników, którzy
ukradli też samochód należący do ks. Mariscala.