Czterej chrześcijanie zostali zabici w ostatnich dniach w Pakistanie przez muzułmańskich
ekstremistów. Do zabójstwa doszło na peryferiach Karaczi, gdzie znajduje się getto
zamieszkiwane przez 50 tys. chrześcijan.
Muzułmanie należący do grupy etnicznej
Pasztunów zabili czterech mężczyzn, ponieważ ci nie zapłacili im haraczu od prowadzonej
działalności handlowej. Ta forma zapłaty narzucana jest przez wyznawców islamu, zgodnie
z prawem szariatu, na przedstawicieli mniejszości religijnych.
W obawie o
swe rodziny chrześcijanie zamieszkujący Essa Negri postanowili wznieść mur zagradzający
jedyną drogę wstępu na teren getta graniczącego z dzielnicą muzułmańską. Utworzyli
też oddziały samoobrony.
Wśród zabitych jest dwóch protestantów i dwóch katolików.
Zostaną oni pochowani w międzywyznaniowym kościele chrześcijańskim na terenie getta.
Chodzi o to, by procesja na leżący w mieście cmentarz nie sprowokowała kolejnych aktów
przemocy, której ofiarami od miesięcy padają pakistańscy chrześcijanie.