2012-09-17 16:44:59

Hiszpańska prasa pozytywnie o podróży Benedykta XVI


Wizyta Papieża w Libanie była przesłaniem pokoju dla całego Bliskiego Wschodu – podkreślają hiszpańskie media. Jednocześnie alarmują o wzroście napięcia w regionie po zapowiedzi Iranu, że wyśle swoją Gwardię Rewolucyjną do Syrii i Libanu.

Wizyta Benedykta XVI była bardzo ważna nie tylko dla Libanu, ale dla całego Bliskiego Wschodu. I to nie tylko dla chrześcijan, ale także dla muzułmanów, żydów i innych. Wśród przemocy i terroru papieska podróż była swego rodzaju powiewem świeżego powietrza, apelem o pokój i pojednanie – wskazują hiszpańskie media. Kiedy spekulowano na temat możliwości odwołania przyjazdu Benedykta XVI, on odważnie stanął na libańskiej ziemi. Ojciec Święty upomniał się o wolność religijną jako podstawowe prawo człowieka, a jego słowa trafiły do muzułmańskich przywódców religijnych. Było to widać po ich słowach i wymownych gestach. Stał się głosem ofiar, chrześcijańskich i islamskich, wojny domowej w Syrii. Ponadto zwrócił uwagę na odpowiedzialność wspólnoty międzynarodowej za ten stan rzeczy. Jak podkreślają media była to podróż odważna i historyczna, a zarazem trudna i złożona. Papież stanął jednak na wysokości zadania.

Znakiem nadziei, jaką papieska wizyta wzbudziła wśród chrześcijan mogą być słowa abp Sako z Kirkuku w Iraku. Odbierając tekst adhortacji powiedział on Benedyktowi XVI, że dzięki tej podróży „rozpoczyna się wiosna dla chrześcijan na Bliskim Wschodzie”. Na co Papież odpowiedział: „Oby tak się stało”. Przez kilka dni świat mógł usłyszeć o trudnej sytuacji chrześcijan w krajach Bliskiego Wschodu.

Media są jednak powściągliwe, jeśli chodzi o szybkie i pokojowe rozstrzygnięcie sytuacji na Bliskim Wschodzie. Przykładem może być dzisiejsza manifestacja w Bejrucie w obronie „niewinności muzułmanów” czy też zapowiedź Iranu o wysłaniu Gwardii Rewolucyjnej do Libanu i Syrii.

M. Raczkiewicz CSsR, Madryt








All the contents on this site are copyrighted ©.