Z kolei na zakończenie liturgii zabrzmiał papieski apel o pokój. W rozważaniu na
Anioł Pański Benedykt XVI wezwał Libańczyków do modlitwy o dar pokoju dla mieszkańców
Syrii i krajów sąsiednich.
„Dobrze znacie tragedię konfliktów i przemocy, która
powoduje tak wiele cierpienia – mówił Papież. – Niestety nadal słychać szczęk broni
oraz skargę wdów i sierot! Przemoc i nienawiść pochłaniają życie, a kobiety i dzieci
są ich pierwszymi ofiarami. Skąd tak wiele okrucieństwa? Skąd tak wiele śmierci? Apeluję
w tej sprawie do wspólnoty międzynarodowej! Apeluję do krajów arabskich, aby po bratersku
zaproponowały skuteczne rozwiązania respektujące godność każdej osoby ludzkiej, jej
prawa i wyznawaną religię! Kto chce budować pokój, musi przestać traktować drugiego
jako zło, które trzeba wyeliminować. Niełatwo jest widzieć w drugim osobę, którą należy
szanować i kochać, a jednak trzeba tak ją postrzegać, jeśli chcemy budować pokój,
jeśli chcemy braterstwa. Niech Bóg udzieli waszemu krajowi, Syrii i Bliskiemu Wschodowi
daru pokoju serca, umilknięcia broni i powstrzymania wszelkiej przemocy. Niech ludzie
zrozumieją, że wszyscy są braćmi!”.
Ojciec Święty zawierzył Bliski Wschód
macierzyńskiej opiece Maryi. „Obyśmy się z Bożą pomocą nawrócili, aby z zapałem pracować
na rzecz zaprowadzenia pokoju niezbędnego do zgodnego życia między braćmi, niezależnie
od ich pochodzenia i przekonań religijnych!” – dodał Papież.