Abp Tomasi: świat powinien się ująć za pakistańskimi chrześcijanami
Przedstawiciel Stolicy Apostolskiej wyraził satysfakcję ze zwolnienia pakistańskiej
nastolatki oskarżonej o bluźnierstwo. Z drugiej strony wskazał, że cała sprawa jest
wyrazem panującego w Pakistanie bezprawia. Wczoraj Rimsha Masih opuściła więzienie
w Rawalpindi, w którym przebywała od trzech tygodni. Jak poinformował minister ds.
harmonii narodowej i mniejszości Paul Bhatti, „została ona przewieziona w bezpieczne
miejsce, gdzie pozostanie wraz z rodziną”.
Przypadek Rimshy Masih przypomniał
światu o prześladowaniu chrześcijan w Pakistanie w imię rzekomej obrony przed bluźnierstwem
– uważa abp Silvano Tomasi, przedstawiciel Watykanu przy genewskich agendach ONZ.
W rozmowie z Radiem Watykańskim podkreślił on, że Pakistan łamie w tym względzie prawo
międzynarodowe oraz narusza podstawowe prawa człowieka. Przypadek Rimshy Masih był
tym bardziej skandaliczny, że obwiniona została osoba nieletnia i upośledzona. Zdaniem
watykańskiego dyplomaty, wspólnota międzynarodowa powinna się ująć za chrześcijanami,
którzy najczęściej padają ofiarą walki z rzekomymi bluźniercami.
„Sytuacja
mniejszości religijnych, a przede wszystkim chrześcijan w Pakistanie jest problematyczna
– stwierdził abp Tomasi. – Ustawa o bluźnierstwie to narzędzie, które służy w istocie
do oczyszczania kraju z chrześcijan. Przypadek Rimshy powinien być dla nas ostrzeżeniem.
Trzeba postawić też kilka podstawowych pytań. Przede wszystkim, czego nauczają w tym
kraju szkoły koraniczne, które w większości są zdominowane przez islamistów wykluczających
wszelki dialog i tolerancję. Miejscowe władze muszą podjąć wielkie starania, by kształtować
nową mentalność. W tym konkretnym przypadku światowa opinia publiczna wypowiedziała
się w sposób bardzo jednoznaczny w obronie nieletniej i upośledzonej osoby. W ten
sposób możemy pomóc rządowi i władzom lokalnym w Pakistanie, aby bardziej zdecydowanie
broniły praw wszystkich mieszkańców kraju, nie dzieląc ich na obywateli pierwszej
i drugiej kategorii ze względu na ich przynależność religijną”.