Rząd Indii wysunął propozycję całkowitego zakazu pracy dzieci poniżej 14. roku życia.
Władze chcą, aby więcej dzieci uczęszczało do szkół i zdobyło wykształcenie, co ma
zapewnić im lepszą przyszłość. Organizacje broniące praw najmłodszych popierają tę
inicjatywę; jednak wskazują zarazem, że są to głównie działania ideologiczne mające
poprawić wizerunek Indii na arenie międzynarodowej i w rzeczywistości, nawet jak prawo
wejdzie w życie, nie zmienią losu indyjskich dzieci.
Pracująca od ćwierć wieku
w Indiach dr Helena Pyz z Instytutu Prymasa Wyszyńskiego, która w kierowanym przez
siebie ośrodku dla trędowatych w Jeevodaya prowadzi stojącą na wysokim poziomie szkołę
podstawową i średnią, podkreśla, że praca dzieci jest m.in. wynikiem katastrofalnego
stanu indyjskiego szkolnictwa. „Po ukończeniu podstawówki na wsi dzieci dalej są analfabetami
bez szans na lepsze życie. Nie zachęca to rodziców do posyłania ich do szkoły” – mówi
doktor Helena Pyz.
„Na wsiach dzieci są po prostu potrzebne. Jeśli rodzice
mają kilkoro dzieci, a na wsi jest to przeważnie więcej niż troje, to z jednej pensji
rodzina się nie wyżywi. Stąd młodsze dzieci muszą podjąć jakieś prace, niekoniecznie
zarobkowe, ale w gospodarstwie. Uprawiają pole, pracują wokół domu, zajmują się młodszym
rodzeństwem, a tata jeździ do pracy do miasta czy do większego obszarnika. Matka może
też wtedy iść do pracy, a dzieci zostają w domu i nie chodzą do szkoły” – zauważa
polska lekarka. Dodaje, że nie tylko katastrofalny stan szkolnictwa, ale i koszty
związane z nauką zniechęcają rodziców do posyłania dzieci do szkoły. „Tak żyje całe
społeczeństwo Indii. W miastach jest o tyle gorzej, że jest wiele dzieci mieszkających
w slumsach, często w ogóle bez opiekunów. Te dzieci są na pewno częściej krzywdzone,
bo nie ma się kto za nimi ująć” – opowiada doktor Pyz. Wskazuje, że dzieci zatrudniane
są w przemyśle, rolnictwie, sklepach czy restauracjach dosłownie za grosze. Jednak
dla wielu z nich to jest jedyna możliwość, by zdobyć jakiekolwiek wyżywienie.
Nie
ma oficjalnych danych mówiących ile dzieci zatrudnia się w Indiach. UNICEF szacuje
jednak, że poniżej 14. roku życia pracuje ich około 28 mln, z czego dwie trzecie w
rolnictwie.