Patriarcha syrokatolików: Unia Europejska nie troszczy się o los chrześcijan na Bliskim
Wschodzie
Mianem hipokryzji określił działania Zachodu wobec konfliktu w Syrii patriarcha Ignacy
Józef III (Efrem) Younan. „Dla wielu rządów to jest tylko sprawa interesów ekonomicznych.
Tak naprawdę w ogóle nie obchodzi ich los chrześcijan na Bliskim Wschodzie. W przeciwnym
razie broniliby równości wszystkich wobec prawa i przestrzegania praw człowieka w
każdym kraju, również tam, gdzie tzw. arabska wiosna nie miała miejsca. Powiedzmy
sobie jasno: wokół jest bardzo dużo ekonomicznego oportunizmu” – powiedział rezydujący
w Libanie syryjskokatolicki hierarcha. Dodał, że najważniejszą kwestią jest zapewnienie
wszystkim wolności sumienia i religii, bo takiej równości w tej chwili po prostu nie
ma.
Patriarcha uważa, że sytuacja chrześcijan w Libanie jest inna niż w pozostałych
krajach regionu. Uznanych jest tam oficjalnie 18 wspólnot religijnych, nie brakuje
środków ani powołań. Ale jest bardzo silna presja ze strony tych, którzy chcieliby
uznać tylko jedną religię. „My chrześcijanie nie chcemy dla siebie żadnych szczególnych
przywilejów, a tylko tych samych praw, co wszyscy. Chcemy wolności sumienia, wolności
praktyk religijnych, wolności także dla tych, którzy w nic nie wierzą. Taka równość
wobec prawa niestety nie istnieje. I ta sytuacja jest zagrożeniem dla przetrwania
naszej religii” – wskazał patriarcha Ignacy Józef III.
Duchowny odniósł się
także do kwestii dialogu na tym terenie. Stwierdził, że integracja i zgodne współżycie
obok siebie będą możliwe tylko wtedy, gdy respektowany będzie prymat praw człowieka,
a nie prymat jednej religii. Uważa bowiem, że ze strony fundamentalistycznego islamu
nie ma woli prowadzenia w dłuższej perspektywie dialogu na równych warunkach.