W liturgiczne wspomnienie św. Pantaleona setki osób do późnych godzin nocnych odwiedzało
klasztor Wcielenia w Madrycie, aby zobaczyć nadzwyczajny fenomen, tzw. cud krwi. Skrzepnięta
krew męczennika, przechowywana w specjalnej ampułce, „ożywia się” w ten dzień, przechodząc
w stan płynny.
27 lipca ampułka z krwią męczennika wystawiana jest na ołtarzu.
Proces przemiany w stan płynny można obserwować bezpośrednio na specjalnie przygotowanych
ekranach. Co jakiś czas kapelan podaje wiernym do ucałowania relikwię św. Pantaleona.
Krew pozostaje w stanie płynnym niekiedy przez kilka dni. Według tradycji „cud krwi”
nie wydarzył się dwukrotnie: podczas wybuchu I wojny światowej oraz na początku hiszpańskiej
wojny domowej w 1936 r.
„Cud krwi” św. Pantaleona jest dniem modlitewnego
czuwania. Ludzie żarliwie się modlą, przystępują do spowiedzi i komunii.
Św.
Pantaleon zginął śmiercią męczeńską z rozkazu cesarza Maksymiana w 305 r. Pochodził
z Nikomedii. Dzięki staraniom ojca Pantaleon został lekarzem. Po nawróceniu na chrześcijaństwo
leczył chorych wymawiając imię Jezus. Dbał nie tylko o uzdrowienie ciała, ale także
duszy chorych. Sława Pantaleona, do którego ciągnęły zewsząd tłumy, wywołała zawiść
u pogańskich lekarzy, którzy oskarżyli go przed cesarzem Maksymianen o przynależność
do chrześcijan. Po długich torturach został ścięty 27 lipca. Pantaleon jest patronem
lekarzy, pielęgniarek i ludzi samotnych.
Sława św. Pantaleona rozszerzyła się
na Półwyspie Iberyjskim w XVII w. W 1611 r. Aldonza, córka wicekróla Neapolu Jana
de Zúñiga, druga przełożona klasztoru Wcielenia w Madrycie, przywiozła ampułkę z krwią
do Hiszpanii oraz relikwię z fragmentem kości męczennika. Liczne uzdrowienia i cud
krwi świętego skłoniły do przeprowadzenia badań zawartości ampułki już w XVIII w.
„Badania lekarzy i specjalistów wykazały, że ciecz ma właściwości ludzkiej krwi” –
mówi kapelan ks. Martín.