USA: kolejny głos biskupów w sprawie reformy zdrowia
Amerykańscy biskupi nadal domagać się będą przyjęcia prawa respektującego głos sumienia.
To odpowiedź Kościoła w Stanach Zjednoczonych na decyzję Sądu Najwyższego, który uznał
tzw. reformę zdrowotną Baracka Obamy za zgodną z konstytucją. Reforma ma zapewnić
wszystkim Amerykanom powszechne ubezpieczenia, jednak w bezpłatnym pakiecie oferuje
też antykoncepcję, środki aborcyjne oraz sterylizacje.
Komentując decyzję
sądu najwyższego abp Wiliam Lori, przypomniał, że Kościół jak najbardziej popiera
powszechny dostęp do ubezpieczeń zdrowotnych, nie może jednak zgodzić się na działania
wymierzone w wolność sumienia obywateli. Wskazał, że jeśli prawo w obecnym kształcie
wejdzie w życie, doprowadzi to do zamknięcia wielu kościelnych placówek, ponieważ
nie będą one mogły finansować swym pracownikom niezgodnego z prawem moralnym pakietu
ubezpieczeń. Dodał zarazem, że ustawa dyskryminuje imigrantów. Ubezpieczenia nie mogą
bowiem wykupić osoby bez stałego zameldowania. To, jak wskazał abp Lori podważa słowa
prezydenta Obamy, że nowe prawo skierowane jest do najbardziej potrzebujących, ponieważ
część z nich wyklucza.
Tymczasem wydaje się, że tocząca się batalia wokół nowej
ustawy sprawia, że rośnie wrażliwość na kwestie związane z obroną życia. Opowiada
się za nią coraz więcej Amerykanów. Organizacje pro-life informują też, że w USA spada
liczba zwolenników tzw. „wolności wyboru” w sprawie aborcji, rośnie za to liczba osób
biorących udział w manifestacjach w obronie życia.