Benedykt XVI w Mediolanie: „Dziękuję za doświadczenie żywego Kościoła”
„Dziękuję za to, co przeżyłem w tych dniach: za doświadczenie żywego Kościoła”. Te
słowa Benedykta XVI stanowią wymowne podsumowanie Światowego Spotkania Rodzin w Mediolanie.
Papież zaimprowizował je na zakończenie obiadu, który w siedzibie arcybiskupstwa zjadł
wczoraj m.in. z siedmioma rodzinami z całego świata.
„Jesteśmy w klimacie
prawdziwego życia - mówił Ojciec Święty. - I chciałbym po prostu podziękować za to,
co przeżyłem w tych dniach: za doświadczenie żywego Kościoła. Nawet, jeśli nieraz
można pomyśleć, iż łódź Piotrowa jest targana przeciwnymi wiatrami, to jednocześnie
prawdą jest to, że widzimy, jak Pan jest obecny: jest żywy, prawdziwie zmartwychwstały.
Rządzi światem i ludzkimi sercami. To doświadczenie żywego Kościoła, który żyje miłością
Boga, żyje dzięki Zmartwychwstałemu Jezusowi, jest – powiedzmy to – darem tych dni”.
O
tym, że „dobrze jest móc spotkać się z żywym Kościołem”, Benedykt XVI mówił też w
rozmowie z kard. Ennio Antonellim, który jako przewodniczący Papieskiej Rady ds. Rodziny
należał do głównych organizatorów tego wielkiego święta.
„Papież, kiedy z
nim rozmawiałem, był spokojny i bardzo zbudowany ogromnym entuzjazmem rodzin” – powiedział
kard. Antonelli. Dodał, że jemu osobiście bardzo spodobał się prosty i bezpośredni
sposób, w jaki Benedykt XVI zmierzył się z różnymi tematami dotyczącymi rodziny, a
także to, jak upomniał polityków, by troszczyli się o dobro wspólne, a nie składali
iluzorycznych obietnic.