Przez ostatnie
tygodnie nasza refleksja skupiała się na kwestii płodności – na jej akceptacji i odrzuceniu.
Trzeba jednak wyraźnie powiedzieć, że płodność sama w sobie jest tylko narzędziem,
za pomocą którego Bóg pozwala człowiekowi rozpoznać i zrealizować powołanie do miłości
i do rodzicielstwa. Płodność musi zatem być odczytywana w kontekście tego powołania.
Oczywiście, miłość niejedno ma imię, czy raczej – miłość w niejeden sposób
może zostać wyrażona. Jakkolwiek zatem powołanie do miłości jest wspólne wszystkim
ludziom (św. Augustyn pisze o nim w swoich „Wyznaniach”: „Stworzyłeś nas dla siebie
i niespokojne jest serce nasze, dopóki nie spocznie w Tobie”), realizowane jest na
wiele sposobów. Jednym z nich jest rodzicielstwo. Bycie rodzicem, matką lub ojcem,
tylko wtedy jednak będzie sposobem kochania, tylko wtedy będzie miłością, jeśli będzie
miłością odpowiedzialną. Czym jednak jest odpowiedzialne rodzicielstwo?
Myśl
chrześcijańska fundament dla miłości, a więc i miłości rodzicielskiej, odnajduje w
Bogu, Stwórcy i Zbawicielu człowieka. Ta podwójna teologiczna perspektywa, stworzenia
na obraz i podobieństwo Boga oraz odkupienia w Jezusie Chrystusie jest niezwykle istotna,
ukazuje bowiem naszą ludzką naturę w jej pełni. Człowiek jest obrazem Boga. Dawać
życie jest jego naturą. Na skutek grzechu z początku ludzkiej historii nosi na sobie
znamię grzeszności, które zamyka go na innych. Dzięki śmierci i zmartwychwstaniu Syna
Bożego jego powołanie do miłości zostaje odnowione, stając się na nowo możliwym do
wykonania. Dar wolności wysłużony przez Pana jest w konsekwencji wezwaniem do życia
na miarę otrzymanego daru dziecięctwa Bożego. Jest wezwaniem do świadomego i odpowiedzialnego
uczestnictwa w życiu Boga i Jego dziele. Właśnie dlatego odpowiedzialność jest konieczna.
Skoro być rodzicem oznacza wejść w tajemnicę stwórczego działania Boga, człowiek nie
może gonić za własnymi pomysłami, lecz winien podążać za głosem Boga.
Jest
zatem rzeczą niezmiernie istotną, by wolność dobrze rozumieć. Jej istotą jest nie
tyle swoboda dokonywania wszelkich wyborów, ile zdolność podejmowania takich decyzji,
które lepiej będą służyć człowiekowi, jego godności i dobru wspólnemu, które mu zostało
powierzone. Tym dobrem wspólnym jest drugi człowiek, jest małżeństwo i rodzina, ale
też środowisko sąsiedzkie, lokalne... Bóg czyni nas wolnymi, wolnymi od naszego egoizmu
i zapatrzenia w koniec własnego nosa, byśmy się nawzajem o siebie troszczyli, byśmy
byli nawzajem za siebie odpowiedzialni.
Odpowiedzialne rodzicielstwo zaczyna
się na długo przed poczęciem dziecka. Już przygotowanie do małżeństwa jest czasem
uczenia się dróg miłości odpowiedzialnej, miłości czystej, która będąc darem z siebie
nikogo nie zawłaszcza ani nie używa. Związek małżeński zbudowany na takiej, wymagającej
od siebie i innych miłości, staje się drogą do zbudowania komunii osób, płodnej jedności
dwojga, która otwiera się z radością na perspektywę przekazywania życia i dzielenia
się miłością z dziećmi, choć jednocześnie – idąc za głosem Boga – nieustannie rozeznaje,
jaka jest Jego wola w odniesieniu do liczby dzieci i czasu ich poczęcia.
Odpowiedzialność
zatem dotyczy najpierw i przede wszystkim miłości, wzajemnych relacji, nade wszystko
relacji małżeńskiej. Kwestie zasobów finansowych, zdrowia, czy innych czynników kształtujących
życie rodziny, mają – względem tego fundamentu odpowiedzialnej miłości – charakter
drugorzędny, co nie oznacza, że nieistotny. Oczywiście, owe elementy odgrywają istotną
rolę w momencie podjęcia decyzji o staraniu się o poczęcie lub o jego odłożeniu, ale
nazbyt często odpowiedzialność w byciu rodzicami jest do nich tylko ograniczana. Tymczasem
rodzicielstwo to coś więcej. Bez swojego kontekstu miłości, płodnej, pełnej i odpowiedzialnej,
zaproszenie do wspaniałomyślności pozostaje zawieszonym w próżni. Innymi słowy, bez
fundamentu, płodność i miłość, a więc i rodzicielstwo, łatwo stają się nieodpowiedzialne.
Powołane
do życia dziecko najpierw rośnie w łonie matki, potem się rodzi, potem stopniowo rośnie
i dorasta. Na każdym z etapów jego życia potrzebuje miłości, odpowiedzialnej troski
ze strony rodziców i bliskich. Od tego, co zobaczy u nich, zależy, na ile samo będzie
w stanie podjąć wezwanie do odpowiedzialnej miłości i do rodzicielstwa.