Regina coeli: tajemnica Wniebowstąpienia pomaga zrozumieć cel naszego życia
Słuchaj papieskich pozdrowień po polsku:
„Pozdrawiam
serdecznie Polaków. Wniebowstąpienie Pańskie, które dzisiaj obchodzimy, kieruje naszą
myśl ku Chrystusowi, który powraca do domu Ojca, by przygotować nam miejsce i kiedyś
zabrać nas do siebie (por. J 14,2-3). Niech ta prawda pomaga nam w odnajdywaniu celu
i sensu naszego życia, w pełnieniu obowiązków i włączaniu się w budowanie «cywilizacji
miłości». Z serca wam błogosławię”.
Dzisiejsza uroczystość liturgiczna była
przedmiotem papieskiego rozważania przed południową modlitwą maryjną okresu wielkanocnego.
Benedykt XVI zwrócił uwagę, że Wniebowstąpienie jest aktem dopełnienia zbawczej misji
Jezusa rozpoczętej wraz z Wcieleniem.
„Pouczywszy po raz ostatni swoich uczniów,
Jezus wstępuje do nieba – mówił Papież. – Jednak «nie porzucił nas w ludzkiej niedoli»,
bowiem w swoim człowieczeństwie włączył ludzi do jedności z Ojcem i tak objawił ostateczny
cel naszego ziemskiego pielgrzymowania. Tak jak dla nas zstąpił z nieba, dla nas cierpiał
i umarł na krzyżu, tak samo dla nas zmartwychwstał i wstąpił do Boga, który nie jest
już daleki. Św. Leon Wielki tłumaczy, że przez tę tajemnicę zostaje ogłoszona nie
tylko nieśmiertelność duszy, ale i ciała. Dlatego uczniowie, kiedy zobaczyli Mistrza
unoszącego się z ziemi i kierującego się ku górze, nie popadli w przygnębienie, ale
odczuli wielką radość i potrzebę głoszenia zwycięstwa Chrystusa nad śmiercią. A zmartwychwstały
Pan współpracował z nimi, dając każdemu własny charyzmat”.
Wniebowstąpienie,
jak stwierdził Papież, w Chrystusie łączy nasze człowieczeństwo z boskim wywyższeniem,
ale także pozwala dzięki modlitwie łączyć ziemię z niebem.
„Podobnie jak
kadzidło, spalając się niesie w górę słodko pachnący dym, tak samo, gdy zanosimy do
Pana naszą gorącą i ufną modlitwę w Chrystusie, wznosi się ona ponad niebiosa i dociera
do Bożego tronu, gdzie zostaje wysłuchana – kontynuował Ojciec Święty. – W słynnym
dziele św. Jana od Krzyża, Droga na Górę Karmel czytamy, że «gdy się chce osiągnąć
spełnienie pragnień naszego serca, najlepiej jest zwrócić siły swej modlitwy do tego
celu, który Bogu jest najmilszy. Otrzymamy wtedy nie tylko to, o co prosimy, tj. zbawienie,
lecz także to, co Bóg uzna za odpowiednie i dobre dla nas, choćbyśmy o to nie prosili».
Błagajmy Maryję Pannę, aby pomogła nam podziwiać niebiańskie dobra obiecane przez
Pana i stawać się coraz bardziej wiarygodnymi świadkami Jego zmartwychwstania i prawdziwego
życia”.