Spotkanie Papieża z włoskimi ruchami katolickiego laikatu
Kultura, wolontariat i praca to trzy dziedziny, w których wierni świeccy w szczególny
sposób wypełniają swe chrześcijańskie powołanie. Zwrócił na to uwagę Papież, spotykając
się z trzema włoskimi ruchami katolickiego laikatu, zaangażowanymi na tych polach.
Najstarszy z nich, Kościelny Ruch Zaangażowania Kulturalnego (MEIC), powstał 80 lat
temu jako gałąź Akcji Katolickiej, zrzeszając w jej ramach ludzi z wyższym wykształceniem.
40-lecie istnienia obchodzą Chrześcijański Ruch Pracowników (MCL) i Federacja Chrześcijańskich
Organizacji Międzynarodowej Służby Wolontariatu (FOCSIV), koordynująca działalność
wolontariuszy niosących pomoc humanitarną za granicą. Benedykt XVI wskazał, że wspólnym
mianownikiem służby na polu kultury, solidarności z potrzebującymi i pracy, które
podejmuje się jako działanie na rzecz ludzkiej godności, jest dar z samego siebie.
„Zaangażowanie
intelektualne, zwłaszcza w szkole i na uniwersytecie, mające na celu formowanie przyszłych
pokoleń, nie ogranicza się bowiem do przekazywania wiadomości technicznych i teoretycznych,
ale pociąga za sobą dar z siebie przez słowo i przykład – przypomniał Benedykt XVI.
– Wolontariat, niezbędny w społeczeństwie, wymaga dawania nie tyle rzeczy materialnych,
co siebie samego przez niesienie konkretnej pomocy najbardziej potrzebującym. Wreszcie
praca nie jest tylko narzędziem indywidualnego zysku, ale wykorzystywaniem własnych
zdolności w duchu służby, czy to w działalności zawodowej, czy jako robotnik, rolnik,
naukowiec albo w innego typu aktywności. Dla was jednak ma to wszystko szczególny
charakter chrześcijański. Wasze działanie musi ożywiać miłość. Oznacza to, że trzeba
nauczyć się patrzeć oczyma Chrystusa i dawać drugiemu o wiele więcej, niż tylko rzeczy
konieczne zewnętrznie. Trzeba obdarzyć go spojrzeniem i gestem miłości, których potrzebuje.
Cenicie i dajecie świadectwo tak często odrzucanej logice daru. Trzeba dawać własny
czas, zdolności, kompetencje, wykształcenie, profesjonalizm, jednym słowem: poświęcać
drugiemu uwagę, nie oczekując niczego w zamian na tym świecie. Dziękuję wam za to
wielkie świadectwo” – powiedział Ojciec Święty.
Papież podkreślił, że tej darmowej,
bezinteresownej miłości winniśmy doświadczać przede wszystkim w rodzinie. Gdy tego
brak, wynaturza się ona i wpada w kryzys. Gdy zaś wychowuje ona do tej logiki darmowości
i daru z siebie, jednocześnie uczymy się przeżywać po chrześcijańsku kulturę, wolontariat
i pracę.