Ziemia Święta: koraniczne prowokacje zagrożeniem dla dialogu międzyreligijnego
Transparent potępiający tych, którzy wybierają inną religię niż islam, zawisnął przed
Bazyliką Zwiastowania w Nazarecie. Miejscowi chrześcijanie czują się tym zawierającym
cytat z Koranu napisem obrażeni i dyskryminowani. Wywołał on również oburzenie wśród
licznych pielgrzymów z całego świata, którzy przybyli do Ziemi Świętej, by spędzić
w niej Wielkanoc.
Napis w języku arabskim i angielskim został umieszczony przez
jedną z radykalnych grup islamskich. Wisi nad ulicą prowadzącą do miejsca, gdzie Archanioł
Gabriel zwiastował Maryi Jej Boże macierzyństwo. Jest duży i krzykliwy, nie można
go więc nie zauważyć.
Podobne transparenty z cytatami ze świętej księgi muzułmanów
były już w przeszłości wieszane w różnych miejscach Ziemi Świętej związanych z tradycją
chrześcijańską. Prowokowały liczne konfrontacje muzułmanów z chrześcijanami. W sposób
oczywisty podważały też inicjatywy promujące dialog i pojednanie między różnymi religiami
w tych szczególnych miejscach. Zawisły nawet w czasie wizyty Benedykta XVI w Ziemi
Świętej w 2009 r.
Patriarcha Jerozolimy Fouad Twal nie akceptuje tego typu
działań. W czasie homilii wygłoszonej w Bazylice Zwiastowania zażądał usunięcia banneru
sprzed świątyni. Z kolei wikariusz patriarchatu, bp. Giacinto-Boulos Marcuzzo, w jednym
z wywiadów powiedział, że tego typu transparenty są prowokacją nie do zaakceptowania.
Przypomniał, że przez to szczególne miejsce przewijają się tysiące pielgrzymów, których
ten napis po prostu obraża. Biskup przyznał też, że musi on być rozumiany jako przejaw
radykalizmu i nietolerancji. Nie da się także przewidzieć, do czego takie działania
mogą ostatecznie doprowadzić.